Sztuka kontrwywiadu i sztuka wojny – zaatakować strategię przeciwnika

fot. PAP/Radek Pietruszka
fot. PAP/Radek Pietruszka

Co robić z wykrytymi szpiegami przeciwnika? Najprostsze i konieczne jest obserwowanie ich kontaktów, które mogą tworzyć siatkę.

Ale czasem zamiast siatki jest sieć oplatająca i przenikająca instytucje władzy – to, co zbudowała w Wielkiej Brytanii „Piątka z Cambridge” szpiegów sowieckich. Bywa także odwrotnie: najgroźniejsi szpiedzy Rosji ujawnieni po Zimnej Wojnie – Estończyk Herman Simm w strukturach NATO i Unii Europejskiej, oraz Amerykanie Aldrich Ames w CIA i Robert Hanssen w FBI – nie mieli siatek i działali indywidualnie, znani tylko swoim rosyjskim oficerom prowadzącym, wskutek czego byli szczególnie trudni do wykrycia.

Założenie, że zawsze istnieje siatka – nic mniej i nic więcej – pochodzi z serialu „Stawka większa niż życie”, który jest w Polsce głównym źródłem wiedzy o wywiadzie, podobnie jak serial „Czterej pancerni i pies” kształtuje obraz strategii i taktyki wojskowej.

Zaawansowany sposób postępowania z wykrytymi szpiegami to ich odwracanie. Ale na tym nie koniec. Można również – między innymi wtedy, gdy próba odwrócenia zapowiada się ryzykownie – wykorzystać szpiega bez jego wiedzy i zgody. Należy podsuwać fałszywe ściśle tajne informacje najwyższej wagi. Raporty Simma trafiały na biurko samego prezydenta Władimira Putina na Kremlu. Niestety zawierały – jak wynika z reakcji NATO – informacje prawdziwe, zatem spowodowały katastrofalne szkody.

Odwrócenie szpiega nieświadomego odwrócenia to jedna z dróg do ideału strategii według „Sztuki wojny” Sun Zi: zaatakować strategię przeciwnika. Wygrać wojnę – lub pokój – w jego myśleniu. Przejąć władzę nad nim tak, że nawet tego nie zauważy. Putin uczył się takich umiejętności już w szkole KGB.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.