Od rzemyczka do koniczka... Upadek elit

fot. YouTube
fot. YouTube

Przyzwolenie na drobne machlojki. Przymykanie oczu na nieetyczne zachowania. Puszczanie mimo uszu wulgaryzmów w miejscach publicznych. Przechodzenie do porządku dziennego nad kłamstwem, obmową, oszustwem, krzywoprzysięstwem. Demoralizacja, korupcja, nepotyzm.

Bolesne, gdy dotyka to zawodów tzw. wyższego zaufania publicznego: lekarzy, nauczycieli, nawet księży.   Apogeum tych niekorzystnych zmian w najwyższym, najbardziej widocznym stopniu dosięgło współczesnych polityków. Teoretycznie w społeczeństwie mają oni najgorszą opinię. Traktują państwo jak swój prywatny folwark, a elektorat – jak barany do strzyżenia. Nie kryją się już nawet ze swoimi nieobyczajnymi zachowaniami, aferami, pogardą dla etosu męża stanu. Balansując i przekraczając coraz częściej granicę  obciachu, uczciwości, przyzwoitości, zahaczają w ekstremalnych przypadkach o zdradę stanu. Coraz bardziej nonszalancko i bezkarnie.   Skąd to się bierze?   Ano – z  powszechnego przyzwolenia. Rządzą przecież z naszego nadania, z łaski wyborców.   Przysłowia są ponoć mądrością narodu, np.:

„Jaki pan, taki kram”

„Czym skorupka za młodu…”

„Od rzemyczka do koniczka…”  itp.

Ale kto by tam przejmował się ludowymi przesądami…  

Poniżej – jeden ze środków zaradczych. Sprawdzony w NY, za kadencji burmistrza Rudolpha Giulianiego. Za Naszym Dziennikiem: 

ZERO  TOLERANCJI  

Zaczyna się od głupstwa – ktoś papierek rzucił…

Ktoś po psie nie posprzątał… Ciszę ktoś zakłócił…

Wybił szybę w „maluchu”… Zatańczył na masce…

Sprajem tramwaj zapaćkał… I wiatę roztrzaskał…

Wytłukł wszystkie latarnie na ulicy nocą…

Powywracał śmietniki (choć sam nie wie, po co).

„Wypożyczył” samochód – żeby się przejechać…

Włamał się do piwnicy… I podpalił strzechę…

Poturbował kloszarda… Portfel skradł staruszce…

Zgwałcił młodą dziewczynę… Porwał dziecko z wózka…

Poszedł z nożem w kieszeni na mokrą robotę…

Strzelał się z konkurencją zaraz chwilę potem…

I – zanim w kryminale wylądował wreszcie –

Przejechał policjanta w obławie na mieście…   „Czym skorupka za młodu nasiąknie, panowie,

Tym na starość zajeżdża” –  tak uczy przysłowie!

Hasło: „Róbta, co chceta!” – nie daje gwarancji;

Sposób na to jest jeden: ZERO TOLERANCJI!

By uniknąć tych nieszczęść – trzeba mówić stale:

Wrzuć papierek do kosza… Sprzątnij… I tak dalej…

Z tomiku PRO PUBLICO BONO jeden z wierszy w kapitalnej interpretacji Jerzego Zelnika: „Odezwa do połowy narodu”

Najbliższe wybory już w listopadzie…

——————————————————————————————————

Polecamy wSklepiku.pl książkę: ” Odpowiedzialność głowy państwa i rządu we współczesnych państwach europejskich”.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.