Wskazanie „realnej możliwości”, czyli, mówiąc kolokwialnie, załatwienie tego u innego lekarza, jest zmuszaniem do działania wbrew sumieniu

— mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Konstanty Radziwiłł, były prezes Naczelnej Izby Lekarskiej.

Lekarz tłumaczy, że przepisy w tej sprawie są w pewnej mierze niejednoznaczne.

Według ustawy, lekarz ma obowiązek wskazać realną możliwość wykonania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie. Jednak przepisy wyższego rzędu mówią, że nikt nie może być zmuszony do działania wbrew swojemu sumieniu

— mówi Radziwiłł.

I przeciwnikom klauzuli sumienia podaje konkretny przykład:

Proszę sobie wyobrazić, że dostaje pan zlecenie na legalne zabicie człowieka. Pan mówi, że absolutnie się tego nie podejmie, bo nie pozwala panu na to sumienie. Na to ktoś odpowiada, że w takim razie musi pan załatwić innego kata, który to zadanie wykona. Jeśli zabójstwo jest dla pana zbrodnią, to czy załatwienie innego kata będzie już w porządku? Odpowiedź jest zupełnie oczywista. To także powinno być objęte klauzulą sumienia

— czytamy.

Radziwiłł przywołuje również jedną z rezolucji Rady Europy i to, w jaki sposób polscy rządzący odnoszą się do tego prawa:

Rezolucja Rady Europy z 2010 r. o prawie do sprzeciwu sumienia w ramach legalnej opieki medycznej wzywa rządy do przestrzegania prawa do klauzuli sumienia zarówno w stosunku do osób, jak i instytucji. Mimo to nasz minister zdrowia stwierdził niedawno bez wahania, że prawo do klauzuli sumienia mają wyłącznie lekarze, a nie szpital

— mówi.

Całość rozmowy w „Rz”.

lw

—————————————————————————-

Wstrząsające świadectwa z pogranicza zbrodni i medycyny: „Zbrodnia i medycyna” autorstwa Grzegorza Górnego. Książka do nabycia wSklepiku.pl.Polecamy!