Tylko u nas! Przejmująca relacja ze spotkania z "Gryfem" w rocznicę rzezi Woli. ZOBACZ ZDJĘCIA!

fot: M. Czutko
fot: M. Czutko

5 sierpnia 1944 roku bardzo ciężka walka toczyła się dokładnie w tym miejscu, gdzie państwo właśnie stoją. Niemcy chcieli się przerąbać ze swoimi siłami ze wschodu na zachód miasta właśnie przez ulicę Wolską. Wtedy było tu pełno barykad zbudowanych z różnego żelastwa, płyt chodnikowych rur, przewróconych tramwajów

— wspominał generał Janusz Brochwicz-Lewiński „Gryf”, który w czasie Powstania Warszawskiego dowodził bohaterską obroną Pałacyku Michlerów przy ul. Wolskiej 40.

Według generała pałacyk był idealnym miejscem do obrony, która udawała się aż do momentu, kiedy Niemcy ściągnęli posiłki w postaci czołgów i artylerii.

Generał „Gryf” przypomniał także postać Józefa „Ziutka” Szczepańskiego, poety i żołnierza, który na znalezionym w pałacyku fortepianie skomponował słynną powstańczą piosenkę Pałacyk Michla.

Podczas wzruszającej uroczystości wiele osób podchodziło do generała, aby zrobić sobie z nim zdjęcie, wziąć autograf lub po prostu porozmawiać. Kwiaty pod obeliskiem w miejscu, gdzie stał kiedyś pałacyk złożyły oficjalne delegacje i mieszkańcy Woli, także ci najmłodsi. Generał „Gryf” dostał prezent, plakat ze swoim zdjęciem z młodości.

Dziękuje Państwu za przybycie, dziękuję, że wspólnie i z honorem uczciliśmy ten dzień. Dla nas to szczególnie ważne, będziemy się tutaj spotykali co roku i składali kwiaty

— powiedział generał i łamiącym się głosem dodał.

Będziemy także zawsze pamiętali o tych, którzy zginęli

— zakończył „Gryf”, a jego przemowa została nagrodzona rzęsistymi oklaskami.

CZYTAJ TAKŻE: W co gra prezydent Komorowski?! Legendarny „Gryf” poza kapitułą orderu Virtuti Militari!

Wuj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.