Polska nędza ma twarz dziecka. Co trzecie rodzi się w skrajnej biedzie. Na ubóstwo najbardziej narażone są rodziny wielodzietne

Fot. epacha.org
Fot. epacha.org

Prawie 36 procent dzieci w Polsce urodziło się w ubiegłym roku w rodzinach, w których dochód netto na osobę nie przekracza 539 złotych - alarmuje „Rzeczpospolita”, powołując się na najnowsze dane Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Resort wyliczył, że na 372 tysiące dzieci urodzonych w ubiegłym roku 133,3 tysiąca otrzymało specjalny dodatek po urodzeniu w wysokości tysiąca złotych. Jest on wypłacany jedynie tym rodzinom, które osiągają bardzo niski dochód.

Kryterium dochodowe – 539 zł – jest bliskie tzw. minimum egzystencji, czyli kwocie pozwalającej zaspokoić jedynie podstawowe potrzeby biologiczne

—podkreśla „Rzeczpospolita”.

Gazeta przytacza dane od 2005 roku - pierwszego, w którym przez pełnych 12 miesięcy obowiązywał obecny system dodatków. W 2005 roku w biedzie lub nędzy urodziło się 70,3 procent dzieci w Polsce. Od tego czasu sytuacja systematycznie się poprawiała - co roku zmniejszał się procent dzieci, którym przysługiwało wsparcie.

W 2011 roku było ich 41,4 procent, w 2012 - 34,4 procent. Dane za ubiegły rok wskazują, że po raz pierwszy od lat ten pozytywny trend się załamał. W 2013 roku w rodzinach o najniższych dochodach urodziło się 35,8 procent polskich dzieci.

Jak pisze „Rz”, o skrajnej biedzie wielu rodzin wychowujących dzieci świadczą też inne dane zawarte w zestawieniu resortu pracy. Ze świadczeń rodzinnych korzysta obecnie 1,06 miliona rodzin. Aż 735 tysięcy z nich, czyli 69 procent, ma dochód netto na osobę w wysokości nie większej niż 400 złotych miesięcznie, czyli nie osiągają nawet egzystencjalnego minimum 539 złotych.

Grupę najbardziej zagrożona ubóstwem skrajnym stanowią rodziny wielodzietne. W 2013 r. poniżej minimum egzystencji żyła co dziesiąta osoba w gospodarstwach małżeństw z trojgiem dzieci, a ok. 23 proc. z czworgiem i większą liczbą dzieci

—pisze „Rzeczpospolita”. Polska – jak utrzymuje gazeta –nadzwyczaj dużo pieniędzy, nieproporcjonalnie do naszej struktury demograficznej, wydaje na osoby starsze. Z 689 mld. zł, które polskie państwo w 2012 r. wydało, aż 209 mld. zł pochłonęły emerytury i renty.

To efekty tego, że mamy w kraju 9,4 mln. emerytów i rencistów – jest nim zatem co trzeci dorosły Polak. Dla porównania na politykę rodzinną dla ok. 8 mln. dzieci wydano tylko 30 mld. zł

—przekonuje gazeta.

Starsi żyją ma koszt młodszych. Czas, by wreszcie ktoś o tym powiedział głośno. To wypycha młodych na emigrację

—mówi Paweł Dobrowolski, były prezes Fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Ryb, Rz, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych