Jeśli założymy, że można ominąć rozstrzygnięcia na poziomie zasad, że nasza kultura chrześcijańska trwać będzie siłą inercji, bez naszego szczególnego zaangażowania – walec po nas przejedzie - mówi w rozmowie z Gazetą Polską Codziennie Marek Jurek, lider Prawicy RP.
Politycy powinni nie tylko umieć uzasadniać słuszność swojego stanowiska, ale więcej – powinni do niego przekonywać społeczeństwo. Odwoływanie się do faktów i wartości uznawanych przez oponentów jest więc konieczne. W ten sposób politycy wypełniają swoją odpowiedzialność chrześcijańską, bo Kościół niewiele ma pożytku z „jako-katolików”, z polityków unikających jak ognia debaty w sprawach ważnych, niepotrafiących (lub niechcących) tłumaczyć zasad, których bronią, i zamykających swoje stanowisko w formule „jako katolik tak uważam”. To rzeczywiście nikogo nie przekona. Trzeba wyjaśnić, dlaczego jestem za lub przeciw i dlaczego oczekuję tego od innych
— w ten sposób Jurek tłumaczy, dlaczego politycy - katolicy powinni odwoływać się do zasad wiary. Marszałek mówi także, dlaczego nie zgadza się z lewicowymi twierdzeniami, że państwo powinno być neutralne światopoglądowo.
To bardzo dyskryminacyjna koncepcja człowieczeństwa: człowiekiem jest ten, kto jest taki jak ja (…) To żałosne, że mówią tak ci, którzy bez przerwy chwalą się szacunkiem dla inności i walką z wszelką dyskryminacją. Człowiekiem jest każdy, kto należy do rodzaju ludzkiego – i wobec każdego obowiązuje nas solidarność
— tłumaczy Marek Jurek. Polityk jest optymistycznie nastawiony do sytuacji, w jakiej znajduje się Polska pod względem wartości i kondycji moralnej społeczeństwa.
Jesteśmy najbardziej katolickim społeczeństwem w Europie, to pocieszające. Pamiętajmy jednak, że mówimy o Europie żyjącej (jak to stwierdził św. Jan Paweł II pod koniec życia) w stanie „milczącej apostazji” – więc wygrywamy w wyjątkowo łatwej konkurencji. Mamy katolicką opinię społeczną, często zbyt bierną, w za małym stopniu aspirującą do samodzielności i wymagającą wobec tych, których popiera – ale ona jednak istnieje i to nas odróżnia od wielu innych krajów w Europie
— zauważa Marek Jurek.
Politycy powinni jej służyć, wspierać ją, a nie tylko korzystać z jej poparcia. Szczególnie rodziny wielodzietne są skarbem i największą nadzieją dla Polski. Czy jednak obronimy w Polsce cywilizację chrześcijańską, zależy od tego, czy świadomie będziemy bronili jej zasad
— dodaje lider Prawicy RP.
źródło: GPC/Wuj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/206904-marek-jurek-czy-obronimy-w-polsce-cywilizacje-chrzescijanska-zalezy-od-tego-czy-swiadomie-bedziemy-bronili-jej-zasad