Polski przeciętny, podły matoł tropi gender w przedszkolu. Wynika to z jego małostkowej podejrzliwości i głupoty. Tak twierdzą psycholodzy ze stowarzyszenia „Start ”. Tego samego , które zaproponowało, by zacząć debatę  o eutanazji. Teraz zaś wchodzi ze swymi warsztatami do szkół.

Albo prymitywna podejrzliwość, małostkowa podłość i żałosna próba kreowania się na „kogoś” spotka się z natychmiastową, silną reakcją albo polska wiocha będzie panoszyć się, czyniąc z tej części świata miejsce biedne, śmieszne i straszne

— napisano na facebooku Stowarzyszenia Wiedzy Psychologicznej „Start “. To reakcja na zachowanie rodziców w jednym z łódzkich przedszkoli, którym nie spodobało się przebranie chłopców w spódniczki z krepiny.

Tekst jest długi i przypomina bardziej internetowy anonimowy bluzg niż wypowiedź która mogłaby się znaleźć na jakiejkolwiek oficjalnej stronie. Słowo „matoł “ używane jest z upodobaniem, jako jedyne określenie protestujących rodziców. Można przeczytać też, że należałoby im udzielić „krótkiej lekcji” i matoły powinny zabrać dzieci z przedszkola i więcej się nie pokazywać.

A odpowiednim miejscem dla matoła jest „stodoła sołtysa we własnej bidzie wsi ”. Przyznam, że mnie zamurowało. Nie tylko dlatego, że absolutnie każdy kodeks etyczny psychologa mówi o neutralności światopoglądowej. Psycholog oczywiście może mieć swoje poglądy, ale nie powinien ich manifestować.

Chodzi jednak o coś znacznie bardziej niepokojącego. Nieprawdopodobną dawkę agresji i pogardy dla drugiego człowieka zawartą w tym tekście. Brzmi on jak wypowiedź frustrata , który kompletnie nie radzi sobie z gniewem i ma poważne problemy osobowościowe. Jeśli ma coś wspólnego z psychologią , to jako potencjalny pacjent. Powinien jak najszybciej poddał się terapii.

Ten gniewny i zacietrzewiony bełkot, zawarty tekście firmowanym przez Towarzystwo Wiedzy Psychologicznej „Start ”, ujrzał światło dzienne , bo łódzcy psycholodzy są zapewne przekonani, że głoszą jedynie słuszne poglądy . Mogą się więc nie krępować w demonstrowaniu pogardy dla przeciwnika. Całkiem niedawno pisałam o towarzystwie „ Start ” w innym kontekście — eutanazji. Łódzcy psycholodzy zapowiadali bowiem szeroką dyskusję o „medycznej decyzji o zakończeniu życia ”.

Miałoby być to ich wkładem w „społeczeństwo obywatelskie ”. Zapewne zdobyli jakieś granty, bo przeszli do czynów.

Spieszę państwa poinformować, że udało się im już z tą debatą ruszyć w teren — do łódzkich szkół. Prowadzą tam warsztaty. Jak z właściwą sobie inteligencją i taktem stowarzyszenie napisało w swej ofercie edukacyjnej, uczniowie mają dziadków i babcie, więc z pewnością ten temat ich zainteresuje.

Powiedzmy szczerze — psycholodzy z towarzystwa „Start ” to nie elita polskich psychologów. Sięgając do wypróbowanych wzorów stwierdzić można, że to psychologiczne matoły, panosząca się wiocha, której miejsce jest za stodołą. Trudno jednak pojąć, jak udaje im się panoszyć w polskiej szkole .

Maja Narbutt