Za tydzień wyrok ws. zakłócenia wykładu mjr. Baumana na Uniwersytecie Wrocławskim. Policja żąda surowych kar dla narodowców

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. YouTube/J. Michalski
fot. YouTube/J. Michalski

Przed wrocławskim sądem zakończył się proces 23 osób obwinionych o zakłócenie wykładu mjr. Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Zygmunta Baumana, który w czerwcu 2013 r. odbył się na Uniwersytecie Wrocławskim. Policja chce dla obwinionych kar aresztu oraz grzywny; wyrok - za tydzień.

Rozpoczęcie wykładu filozofa zostało zakłócone okrzykami i gwizdami przez kilkadziesiąt osób związanych z Narodowym Odrodzeniem Polski, którzy wypominali Baumanowi pracę w organach bezpieczeństwa PRL.

W poniedziałek sąd wysłuchał mów stron. W procesie oskarżycielem publicznym jest Komenda Miejska Policji we Wrocławiu. Jej przedstawiciel przed sądem zażądał dla części obwinionych kar aresztu do 30 dni, a dla pozostałych kar grzywny do 3 tys. zł.

Prawa i wolności obywatelskie mają swoje granice tam, gdzie wchodzą one w kolizję z prawami i wolnościami innego człowieka (…) Nie można dopuścić do tego, by jakaś grupa osób decydowała, kogo można zaprosić na spotkanie, sympozjum czy wykład, a kogo nie

— mówił przedstawiciel policji.

Obrońca jednego z obwinionych mecenas Olgierd Pankiewicz podkreślił, że jego klient, podobnie jak inni obwinieni w tej sprawie, protestując przeciwko wykładowi Baumana, miał na uwadze „wartości, o których mowa w pierwszym rozdziale konstytucji”.

Społeczeństwo nie odebrało tego protestu jako oburzający wybryk, tylko jako wyraz debaty publicznej, debaty politycznej

— argumentował mecenas.

W czerwcu 2013 r. mjr KBW Zygmunt Bauman wygłosił na Uniwersytecie Wrocławskim wykład poświęcony m.in. obecnej sytuacji lewicy. Jego wizyta w stolicy Dolnego Śląska związana była z obchodami 150. rocznicy powstania niemieckiej socjaldemokracji, której założycielem był wrocławianin Ferdynand Lassalle.

Rozpoczęcie wykładu filozofa zostało zakłócone gwizdami i okrzykami narodowców: „Precz z komuną”, „Dutkiewicz, kogo zapraszasz”, „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę”. Po kwadransie policja, na prośbę organizatorów wykładu, usunęła narodowców. Tego samego dnia zatrzymano 15 osób, a później kolejnych siedem. Po zajściach Bauman zrezygnował z doktoratu honoris causa Dolnośląskiej Szkoły Wyższej we Wrocławiu.

Wniosek o ukaranie 23 osób, m.in. sympatyków Narodowego Odrodzenia Polski, skierowała do sądu policja.

Przed sądem obwinieni nie przyznali się do zarzutów. Niektórzy z nich podkreślali, że na wykład Baumana przyszli, aby zaprotestować przeciwko obecności na wrocławskiej uczelni „człowieka, który ma na rękach krew polskich patriotów”.

CZYTAJ TEŻ:

Bauman na zakłóconym przez NOP wykładzie: kryzysu na lewicy nie można szybko rozwiązać

Kim naprawdę jest Zygmunt Bauman? Przeczytaj tajny dokument bezpieki i tłumaczenia socjologa dla brytyjskiej prasy

Mjr Zygmunt Bauman jest wszechstronnie utalentowany. Niegdyś był sprawnym utrwalaczem władzy ludowej, a teraz być może okaże się sprytnym plagiatorem

Czy MEN to zaakceptował? Stalinowski zbrodniarz na próbnej maturze z języka polskiego

kim, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych