Główny "aktor" spotu Tuska na 10-lecie obecności w UE - Stadion Narodowy - posłużył do drenowania kieszeni podatnika z grubych milionów

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

NIK negatywnie ocenił ministrów sportu, którzy nadzorowali budowę Stadionu Narodowego. Podczas kontroli znaleziono duże i mniejsze nieprawidłowości dotyczące finansowania budowy. Mimo to nie skierowano żadnych wniosków do prokuratury

— powiedział prezes Izby Krzysztof Kwiatkowski.

NIK wystawiła negatywną ocenę działania poszczególnych ministrów sportu i turystyki, którzy odpowiadali za realizację tej inwestycji. Kwiatkowski zaznaczył, że Izba nie skierowała jednak żadnych wniosków do prokuratury.

Nie uznaliśmy, że żadne z tych zdarzeń wymaga oceny w wymiarze prawno-karnym. Oceniliśmy negatywnie sposób nadzoru nad tą inwestycją, wielokrotnie zwiększone koszty, brak określenia ryzyka początku tej inwestycji i różne rzeczy, które wynikają z braku takiego precyzyjnego bieżącego nadzoru

— mówił w środę szef NIK w radiowej Trójce.

Jako przykład finansowo mniejszych nieprawidłowości, ale budzących bardzo duże wątpliwości, wymienił zakup wyposażenia kuchennego na stadionie.

Nieprawidłowo wydatkowano np. 36 mln zł na wyposażenie powierzchni gastronomicznych dla firmy, która robi usługi cateringowe na stadionie. Ten koszt powinien ponieść ten, kto jest najemcą albo ten, kto jest operatorem stadionu, a nie ministerstwo sportu

— powiedział Kwiatkowski. Poinformował, że raport w sprawie budowy stadionu w najbliższym czasie zaprezentuje w Sejmie, bo sama kontrola była prowadzona na wniosek jednej z sejmowych komisji. Prezes NIK powiedział, że z formalnego punktu widzenia budowa nadal trwa, bo Skarb Państwa jest w sporze z wykonawcami.

Dzisiaj Skarb Państwa pozostaje w sporze z głównym wykonawcą o 460 mln zł, a w ramach sporu jest także dyskusja o 150 mln zł tzw. gwarancji

— wyjaśnił.

Wcześniej w sprawie Stadionu Narodowego NIK uznała, że ministerstwo sportu mogło wykorzystać niezgodnie z przeznaczeniem blisko 6 mln zł - zamiast na promocję Mistrzostw Europy w piłce nożnej 2012 oraz siatkówki resort wydał je m.in. na koncerty Madonny i Coldplay. Według Izby organizacja koncertu i kilku innych imprez przyniosła 4,6 mln zł strat.

W sprawie organizacji koncertu Madonny na Stadionie Narodowym prokuratura prowadzi śledztwo, w którym 16 kwietnia zeznawała m.in. b. minister sportu Joanna Mucha. Śledztwo dotyczy podejrzenia przekroczenia uprawnień przez urzędników resortu w związku z finansowaniem koncertu i przekazaniem Narodowemu Centrum Sportu blisko 6 mln zł na jego organizację. Ministerstwo Sportu i Turystyki argumentowało, że miało zgodę resortu finansów na wykorzystanie środków.

Slaw/ PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.