Instytut Pamięci Narodowej wycofuje się z firmowania roku Polski w Rosji i Roku Rosji w Polsce w 2015 r. Namawia też do tego władze RP

fot. ipn.gov.pl: dr Łukasz Kamiński
fot. ipn.gov.pl: dr Łukasz Kamiński

To była suwerenna decyzja Instytutu Pamięci Narodowej. Władze Rosji zdecydowały się na otwartą agresję wobec Ukrainy, wobec czego IPN w oczywisty sposób nie mógł pozostać obojętny. W Instytucie patrzymy na tę sprawę przez pryzmat określonych i znanych nam z najnowszej historii analogii

— tłumaczył prezes Instytutu Łukasz Kamiński.

Decyzja IPN o wycofaniu się z obchodów - jak przypomniał - zapadła 5 marca, „w czasie, gdy Rosja przeprowadzała na Krymie zbrojne działania, które 21 marca zakończyły się faktyczną i niezgodną z prawem międzynarodowym aneksją półwyspu”.

W ramach Roku Polski w Rosji i Roku Rosji w Polsce IPN planował przeprowadzenie badań opinii publicznej w Polsce i w Rosji. Miały one dotyczyć m.in. różnic i podobieństw w postrzeganiu historii w obu krajach, a także wzajemnych uprzedzeń i stereotypów. Po przedstawieniu raportów w tej sprawie Instytut planował przeprowadzenie w obu krajach debat na temat wyników badań.

Polacy i Rosjanie mieli wspólnie zastanowić się, dlaczego pamięć o historii Polaków i Rosjan w niektórych sprawach tak radykalnie się różni i co można byłoby zrobić, by to zmienić, a przynajmniej lepiej się rozumieć

— tłumaczył szef Instytutu.

Prezes IPN podkreślił, że wycofanie się z udziału w obchodach nie oznacza zerwania wszelkich kontaktów z Rosją, a zwłaszcza z jej organizacjami pozarządowymi, jak np. Memoriał, który w Rosji broni praw człowieka i dokumentuje zbrodnie stalinowskiego reżimu.

Nie ma mowy o unikaniu kontaktu z Rosjanami, rosyjskimi organizacjami, czy nawet pewnymi instytucjami, jak np. rosyjskie archiwa

— zapewnił Kamiński. Dodał, że IPN nadal planuje wydanie wspólnej publikacji z rosyjską Federalną Agencją Archiwalną.

Mam nadzieję, że ta współpraca będzie kontynuowana, by móc uzyskiwać ważne dla polskiej historii dokumenty

— mówił.

Prof. Antoni Dudek, który pełni funkcję wiceprzewodniczącego Rady IPN, powiedział, że „wszystkie polskie instytucje państwowe powinny się wycofać z organizacji Roku Polski w Rosji i Roku Rosji w Polsce”.

Nie zgadzam się z polskim MSZ, który to podtrzymuje. Czym innym są kontakty organizacji pozarządowych, te powinny być kontynuowane, a czym innym są kontakty polskich instytucji państwowych, które wymagają spotkań ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami. To w istocie rzeczy oznaczałoby pośrednią legitymizację dla działań, które Rosja podjęła wobec Ukrainy w ostatnich miesiącach. A to jest absolutnie niedopuszczalne

— powiedział Dudek.

Według niego Polska powinna stać się jednym z organizatorów „kordonu sanitarnego wokół władz państwowych Rosji”, co oznaczałoby, że polskie władze nie tylko wycofają się z organizacji Roku Polski w Rosji i Roku Rosji w Polsce, ale będą również zachęcać inne państwa do ograniczenia tego typu kontaktów.

Władze rosyjskie muszą odczuć pewną izolację na arenie międzynarodowej. Wiadomo, że w Polsce wiedza o rosyjskiej polityce jest bez porównania większa niż na Zachodzie. Jeżeli my nie damy przykładu, to czego możemy żądać od Francuzów, Hiszpanów czy Włochów. Musimy zacząć od Siebie

— przekonywał Dudek.

Rok Polski w Rosji i Rok Rosji w Polsce to inicjatywa, która w 2015 r. ma pozwolić Polakom i Rosjanom przedstawić własne najważniejsze osiągnięcia gospodarcze, naukowe i kulturalne. Inicjatywa ta wiąże się z podpisaną 19 grudnia 2013 r. przez ministrów spraw zagranicznych Polski i Rosji - Radosława Sikorskiego i Siergieja Ławrowa - deklaracją „Program 2020 w relacjach polsko-rosyjskich”. Deklaracja jest spisem priorytetów i kierunków współpracy między obydwoma krajami.

W kwietniu polski MSZ poinformował, że ostateczne decyzje dotyczące organizacji obchodów, w tym konkretnych przedsięwzięć, mają zapaść w czerwcu.

Slaw/ PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.