Wieczór Wielkiego Piątku. Chrześcijanie przeżywają i rozważają śmierć Jezusa Chrystusa, Kościół trwa w oczekiwaniu na Wielką Noc. Cichną spory, nawet mało katolickie media przypominają o niezwykłym czasie.
Ale nie w siedzibie Agory i „Gazety Wyborczej”. Wieczór Wielkiego Piątku na portalu gazeta.pl został poświęcony „pomysłowym łodzianom” - jak czytamy. Owi „pomysłowi”, jakże pozytywni łodzianie, postanowili zakleić imię i nazwisko Lecha Kaczyńskiego w nazwie jednego z placów i zastąpili go Bobem Marleyem.
Zamiast upamiętniać tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przypomina o jamajskim piosenkarzu reggae Bobie Marleyu. Nie wiadomo, kto zakleił oryginalną tablicę
— cieszy się gazeta.pl.
I przypomina o tym, że nie wszyscy łodzianie byli za nadaniem skwerowi imienia śp. Prezydenta. Jako wyraz swojej polityki redakcyjnej, tuż przy tekście o „zamianie nazw” w Łodzi, możemy odsłuchać piosenkę Marleya pt. „One love”. Tak żeby nikt nie miał wątpliwości, jak odnieść się do pomysłu „pomysłowych łodzian”.
Drogi zespole z Czerskiej, szanowni stażyści klepiący w wielkopiątkowy wieczór artykuły o pajacowaniu z Łodzi - nic wam to nie da. Zostaliście na placu boju niemal sami.
CZYTAJ TAKŻE: Pół porcji Mazurka. Już tylko „Wyborcza” samotnie walczy z pamięcią o Lechu Kaczyńskim
wwr, gazeta.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/192157-nawet-w-wielki-piatek-walcza-z-pamiecia-portal-wyborczej-zachwycony-hucpa-z-zaklejeniem-nazwy-skweru-im-lecha-kaczynskiego