Szok! Radna Platformy za karę zamknęła dzieci w... trupiarni?! "Bardzo się baliśmy. Dawid krzyczał i kopał w drzwi"

Wspomniany kościół. Fot. pttk.kalisz.pl
Wspomniany kościół. Fot. pttk.kalisz.pl

Relacja z wydarzenia brzmi jak horror klasy B. Ale - jak podaje portal kalisz.naszemiasto.pl - naprawdę do tego doszło.

To miała być normalna wycieczka szkolna do miejscowej parafii, gdzie znajduje się krypta, w której spoczywają zwłoki Zofii Niemojowskiej, Bonawentury Niemojowskiego i jego wnuka Wacława. Jak to bywa w trakcie takich wyjść, niektórych z czwartoklasistów nie udało się upilnować: doszło do przepychanek, przewrócono też ławkę.

Opiekunką podczas wyprawy była Barbara Nowak, nauczycielka, a zarazem miejscowa radna (do sejmiku) z ramienia Platformy Obywatelskiej. Jak czytamy w lokalnym serwisie, pani Nowak postanowiła zastosować dość… niekonwencjonalne metody wychowawcze.

Po obejrzeniu kaplicy cała klasa opuściła pomieszczenie. Nauczycielka zwróciła się wówczas do Wojtka i Dawida, aby weszli ponownie do środka i ustawili ławkę na miejsce. Ojciec jednego z uczniów - Wojciech Kapsrzak mówi, że nauczycielka zamknęła za chłopcami ciężkie kute drzwi kaplicy oznajmiając: to teraz sobie posiedzicie

— czytamy na portalu.

Jeszcze groźniej brzmią opisy samych uczniów:

Bardzo się baliśmy. Dawid krzyczał i kopał w drzwi, aby nas wypuszczono. Ja waliłem pięściami. Płakaliśmy

— opowiadają chłopcy.

Sprawę wyjaśnia prokuratura oraz władze gminy Opatówek. My wciąż mamy nadzieję, że to jakiś ponury żart albo koszmarne nieporozumienie…

wwr, kalisz.naszemiasto.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.