Prowadzenie w polityki społecznościowej nie jest łatwe. W krótkich wpisach na Twitterze czy tworzonych na kolanie memach powinien być jakiś jasny przekaz, błyskotliwość, czasem ironia i uszczypliwości.
Tak właśnie miało być przy okazji jednego z wpisów Platformy Obywatelskiej. Na oficjalnym profilu PO na Twitterze umieszczono grafikę sugerującą niepotrzebne - zdaniem Platformy - wydatki na ochronę miesięcznic smoleńskich. Kwotę tę zestawiono z… liczbą obiadów, jakie mogły trafić do dzieci.
Za comiesięczny partyjny wiec Kaczyńskiego płacą wszyscy Polacy. #PodłaZmiana #miesięcznicaSmoleńska
Musimy przyznać, że różne chwyty poniżej pasa i zwyczajnie podłe zagrania widzieliśmy w partii Tuska, Kopacz i Schetyny. Ale tym razem to jednak pewna nowa jakość. Nie, nie będziemy wyliczali, jak dużo obiadów mogłoby trafić do dzieci, gdyby koalicja PO-PSL nie marnowała pieniędzy publicznych, uszczelniła VAT, etc… Nie będziemy też załamywać rąk nad skalą populizmu odpowiedzialnych za social media w największej partii opozycyjnej.
Ale tak po ludzku trzeba przyznać, że to jednak przykre, gdy najpierw nakręca się kampanię nienawiści, zapowiada fizyczne blokady manifestacji, a następnie załamuje ręce, że służby będą pilnować porządku.
wwr
-
Polecamy „wSklepiku.pl”:„Lech Kaczyński. Ostatni wywiad” - Lech Kaczyński, Łukasz Warzecha.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/348162-w-po-nakrecaja-spirale-nienawisci-a-potem-dziwia-sie-ze-sluzby-chronia-porzadku-na-miesiecznicy-mozna-kupic-700-tys-obiadow-dla-dzieci