Zarówno premier Ewa Kopacz, jak i wszyscy, którzy pojechali do Smoleńska, nawet w najlepszej wierze, nie przypuszczali, że są wpuszczani przez Rosjan w proces okropnej manipulacji i kłamstwa - powiedział Wirtualnej Polsce ks. Henryk Błaszczyk, który pełnił rolę duszpasterza bliskich ofiar katastrofy smoleńskiej podczas identyfikacji ciał w Moskwie.
Przypomnijmy, że 10 listopada 2010 roku w programie Moniki Olejnik w TVN 24 ks. Henryk Błaszczyk zapewniał, że Rosjanie dochowali wszelkiej starannosci. Powiedział wtedy pamiętne słowa:
Mogę zaświadczyć, że nie znalazłem najmniejszego aktu nieuczciwości w procedurze identyfikacji. Jestem głęboko przekonany, że ci którzy pochowali swoich bliskich, pochowali tych, których kochają
—zapewniał wówczas duchowny.
Ksiądz twierdzi dziś, że skala traumatycznego przeżycia w Moskwie była tak wysoka. Reszta, że częśc osób wróciła szybciej do Polski.Byli to głównie psychologowie.
Rosjanie jasno wyznaczyli nam granicę i nie dopuszczali nas do ciał. Nie przyszło nam jednak do głowy, że mogą być aż tak nieuczciwi
—powiedział kapłan.
Ks. Henryk Błaszczyk był przy zamykaniu trumien. wierdzi jednak, że wtedy szczątki były już zamknięte w czarnych workach.
Sam przeżywam fakt, że postawiono mnie przed ciałami dwóch kapłanów bez głów. Zawierzyłem i odprawiłem modlitwę, a dopiero po pewnym czasie dowiedziałem się, że ciała były zamienione
—stwierdził.
Z czasem ujawniono też informacje o kłamstwach z protokołów sekcji zwłok. Moim zdaniem to ogromna podłość wobec rodzin
—dodał.
Duchowny pdokreśla, że był przekonany, iż Rosjanie chcą nam pomóc.
Ciała były zbrukane ziemią i w naszym obrządku brakowało mi ich obmycia, ale ufałem, że wszystko odbywa się uczciwie
—zauważył.
Ks. Henryk Błaszczyk dodaje, że świadomość, iż w trumnach są szczątki wielu innych ciał, jest powodem smutku i bólu rodzin. Stwierdza, że nikt nie miał pojęcia, że ekipa rosyjska daje tylko pozory współpracy, a w rzeczywistości manipuluje.
**To czysta podłość. Zarówno premier Ewa Kopacz, jak i wszyscy, którzy pojechali do Smoleńska, nawet w najlepszej wierze, nie przypuszczali, że są wpuszczani przez Rosjan w proces okropnej manipulacji i kłamstw. Jeśli moje słowa spowodowały kiedykolwiek czyjś ból to przepraszam i proszę o wybaczenie, nawet jeśli tego nie oczekuje
—powiedział.
Dodał, że rozumie prokuratorów, którzy badają ten wątek.
Każdy z nas był już wielokrotnie przesłuchiwany i trzeba to traktować jako naturalną postawę. Prokuratura to organ państwa i ważne, aby rzetelnie uczestniczyć w śledztwie swoim świadectwem. Trzeba zrozumieć wysiłek prokuratorów i pomóc im w wyjaśnieniu wszystkich niejasności
—skwitował duchowny.
pc/WP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/342416-relacje-do-zmiany-ks-blaszczyk-nt-wspolpracy-z-rosjanami-po-1004-nie-przyszlo-nam-do-glowy-ze-moga-byc-az-tak-nieuczciwi