Niestety, nic się nie nauczyli. Roman Giertych i Radosław Sikorski zawzięli się by przejść do historii jako ludzie, których język i styl wyznaczył dolną granicę tego, co można zrobić z sobą w życiu publicznym. I nie chodzi tylko o to, że obaj weszli do polityki na grzbietach wyborców prawicowych, a potem ich zdradzili. Nawet nie o to, że firmowali potem stronnictwo tak radykalnie sprzeczne z poprzednimi ideami. Ale o to, że w neofickich zabiegach o uznanie zatracili zwykłą przyzwoitość. I dalej idą tą drogą. A im wyżej machają hasłem „warto być przyzwoitym”, tym niżej upadają.
W przeddzień świata 3-majowego znowu na celownik wzięli pamięć o Smoleńsku. Tak skomentowali odsłonięcie pomnika śp. Pary Prezydenckiej w Białej Podlaskiej.
CZYTAJ O POMNIKU: Biała Podlaska: odsłonięcie pomnika śp. Pary Prezydenckiej. Prezes PiS: „Lech Kaczyński był politykiem naprawdę polskim”. GALERIA
Czy czegoś Państwu to nie przypomina? Bo mnie bardzo - styl Urbana. Dokładnie takimi metodami tamto środowisko zwalczało po 1989 roku każdą próbę oddania hołdu ludziom „Solidarności”, oparcia na dziedzictwie tego ruchu nowej Rzeczpospolitej oraz dekomunizacji. Wyszydzano, próbowano sprowadzić do absurdu, odrzeć z godności.
Skąd ten kolejny napad wściekłości to chyba jasne. Ci panowie widzą, że spokojnie, krok po kroku, pamięć o śp. Lechu Kaczyńskim i ofiarach 10/04/10 staje się jednym z fundamentów narodowej wspólnoty. Że choć już tydzień po tragedii krzyczano „kończmy tę żałobę”, kilka miesięcy później wypędzano spod krzyża, kilka lat potem szydzono z pomysłu pomnika na Krakowskim Przedmieściu, to pamięci nie udało się zgasić. I tak jak w Białej podlaskiej, gdzie dzięki m.in. senatorowi Grzegorzowi Biereckiemu i prezydentowi miasta Dariuszowi Stefianiukowi stanął wspomniany pomnik, tak w setkach innych miejsc dokonuje się godne upamiętnienie. A im więcej tej pamięci, tym bardziej haniebnie będą zapamiętani ci, którzy wołali, jak Sikorski, by „dorżnąć watahy”. Ten ostatni ma zresztą jeszcze jeden powód by szczególnie się tym niepokoić. Ujawniają go Marek Pyza i Marcin Wikło to w bieżącym wydaniu tygodnika „w Sieci”:
Mam dla obu panów bardzo złą wiadomość: już wkrótce także i na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie staną dwa pomniki, jeden śp. prezydenta Kaczyńskiego, drugi ofiar tragedii. Najlepszą odpowiedź na te tak niesmaczne szyderstwa jest ich wsparcie.
Wesprzyj budowę Pomników śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/338130-im-wyzej-giertych-z-sikorskim-machaja-haslem-warto-byc-przyzwoitym-tym-nizej-upadaja