Prezentacja podkomisji w istocie potwierdza i wzmacnia podejrzenia, które w tej materii już się pojawiały. Zarówno bowiem komisja Millera, a także ostatnie ustalenia prokuratury wojskowej, potwierdzają winę kontrolerów. Takie szczegółowe opisanie tej kwestii robi niewątpliwe wrażenie.
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl, prof. Michał Kleiber, były prezes Polskiej Akademii Nauk, były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz członek Kapituły Orderu Orła Białego.
wPolityce.pl: Zaprezentowany wczoraj raport podkomisji smoleńskiej budzi u jednych uśmiech politowania, inni traktują te ustalenia niezwykle poważnie. Jaka jest pana ocena wczorajszej prezentacji. Wydaje się, że ustalenia podkomisji dr. Wacława Berczyńskiego są ważnym elementem wyjaśnienia tragedii smoleńskiej?
Prof. Michał Kleiber: Byłem zaskoczony objętością tej prezentacji. Należałem do tych osób, które publicznie mówiły o niepewności co do kwestii, czym zajmuje się ta podkomisja. Nic nie wiedziałem na temat rodzaju badań oraz ich zaawansowania, itd. Brak takiej wiedzy zawsze obniża wizerunek takiego ciała. Dlatego ten zakres i wszystko to, co zostało przedstawione, robi wrażenie.
Jest pan pozytywnie zaskoczony?
Jeśli chodzi o pierwszą część, tę dotyczącą zachowania kontrolerów rosyjskich, to według mojej oceny jest ona przejmująca. W istocie potwierdza i wzmacnia podejrzenia, które w tej materii już się pojawiały. Zarówno bowiem jak komisja Millera, a także ostatnie ustalenia prokuratury wojskowej, potwierdzają winę kontrolerów. Takie szczegółowe opisanie tej kwestii robi niewątpliwe wrażenie. Nie wiem na ile to wszystko będzie musiało być jeszcze potwierdzone, to zadanie dla ekspertów, ale raport podkomisji przedstawia bardzo mocny materiał. Jeśli chodzi o drugą część raportu, to do tej materii mam nieco inny stosunek. Symulacje komputerowe są bardzo ważne pod warunkiem, że ma się dostęp do bardzo dobrze przygotowanych danych wyjściowych. Krótko mówiąc, na początku trzeba postawić pewne hipotezy, wiedzieć na czym oprzeć taką analizę, itd. To dzisiaj trudne, bo nie ma łatwego dostępu do wraku, który został zniszczony, umyty i Bóg wie co jeszcze. Wielu danych, które posłużyły do symulacji komputerowych nie ma. W związku z tym zapewne wiele tych danych zostało przyjętych zgodnie z najlepszymi intencjami, ale jednak arbitralnie. To się przekłada, niezależnie od tej imponującej złożoności badań, która została przedstawiona przed podkomisję, na wynik końcowy.
Czytaj na kolejnej stronie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prezentacja podkomisji w istocie potwierdza i wzmacnia podejrzenia, które w tej materii już się pojawiały. Zarówno bowiem komisja Millera, a także ostatnie ustalenia prokuratury wojskowej, potwierdzają winę kontrolerów. Takie szczegółowe opisanie tej kwestii robi niewątpliwe wrażenie.
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl, prof. Michał Kleiber, były prezes Polskiej Akademii Nauk, były doradca prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz członek Kapituły Orderu Orła Białego.
wPolityce.pl: Zaprezentowany wczoraj raport podkomisji smoleńskiej budzi u jednych uśmiech politowania, inni traktują te ustalenia niezwykle poważnie. Jaka jest pana ocena wczorajszej prezentacji. Wydaje się, że ustalenia podkomisji dr. Wacława Berczyńskiego są ważnym elementem wyjaśnienia tragedii smoleńskiej?
Prof. Michał Kleiber: Byłem zaskoczony objętością tej prezentacji. Należałem do tych osób, które publicznie mówiły o niepewności co do kwestii, czym zajmuje się ta podkomisja. Nic nie wiedziałem na temat rodzaju badań oraz ich zaawansowania, itd. Brak takiej wiedzy zawsze obniża wizerunek takiego ciała. Dlatego ten zakres i wszystko to, co zostało przedstawione, robi wrażenie.
Jest pan pozytywnie zaskoczony?
Jeśli chodzi o pierwszą część, tę dotyczącą zachowania kontrolerów rosyjskich, to według mojej oceny jest ona przejmująca. W istocie potwierdza i wzmacnia podejrzenia, które w tej materii już się pojawiały. Zarówno bowiem jak komisja Millera, a także ostatnie ustalenia prokuratury wojskowej, potwierdzają winę kontrolerów. Takie szczegółowe opisanie tej kwestii robi niewątpliwe wrażenie. Nie wiem na ile to wszystko będzie musiało być jeszcze potwierdzone, to zadanie dla ekspertów, ale raport podkomisji przedstawia bardzo mocny materiał. Jeśli chodzi o drugą część raportu, to do tej materii mam nieco inny stosunek. Symulacje komputerowe są bardzo ważne pod warunkiem, że ma się dostęp do bardzo dobrze przygotowanych danych wyjściowych. Krótko mówiąc, na początku trzeba postawić pewne hipotezy, wiedzieć na czym oprzeć taką analizę, itd. To dzisiaj trudne, bo nie ma łatwego dostępu do wraku, który został zniszczony, umyty i Bóg wie co jeszcze. Wielu danych, które posłużyły do symulacji komputerowych nie ma. W związku z tym zapewne wiele tych danych zostało przyjętych zgodnie z najlepszymi intencjami, ale jednak arbitralnie. To się przekłada, niezależnie od tej imponującej złożoności badań, która została przedstawiona przed podkomisję, na wynik końcowy.
Czytaj na kolejnej stronie…
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/335237-nasz-wywiad-prof-kleiber-raport-podkomisji-to-bardzo-mocny-material-zespol-berczynskiego-i-komisja-laska-powinny-stworzyc-protokol-rozbieznosci