To zależy od Jarosława Kaczyńskiego, ale wątpię, że będzie w stanie powstrzymać się od bluzgów

—odpowiedział lider Obywateli RP Paweł Kasprzak na pytanie Tomasza Lisa, czy „będzie spokojnie” podczas obchodów 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej.

CZYTAJ WIĘCEJ: Czerska zafascynowana Kasprzakiem i Obywatelami RP. A ci zapowiadają: „Wejść na teren Sejmu w 10 tys. osób - to by było coś!”

Obywatele RP na łamach „Gazety Wyborczej” zapowiedzieli, że 10 kwietnia zamierzają wejść pomiędzy uczestników obchodów 7. rocznicy katastrofy smoleńskiej. W swoim programie Tomasz Lis pytał Kasprzaka, czy ma pomysł na przekroczenie barierek i udział w uroczystościach państwowych.

Mamy kilka pomysłów na przejście przez barierki. To jest rzecz, którą ludzie powinni robić, jeżeli się walczy o prawo do manifestacji

—podkreślił.

Respektowaliśmy przez 9 miesięcy ich prawo do manifestacji i nigdy nie przerwaliśmy ich modlitw. (…) Przez 9 miesięcy zaburzali wolność zgromadzeń i prawo do demonstracji. Oświadczyliśmy Kaczyńskiemu, że będziemy próbować zabrać mu miejsce krzyża. (…) Będzie musiał nas wynosić przemocą

—zaznaczył nowy ulubieniec redaktorów na Czerskiej.

Kasprzak przekonywał, że manifestacje Obywateli RP przed Pałacem Prezydenckim mają charakter „edukacyjny”.

Eksplorujemy wartości konstytucyjne na własnym przykładzie. (…) Nasze manifestacje mają efekt edukacyjny

—mówił górnolotnie Kasprzak.

Mówił także o brataniu się z członkami Solidarni 2010.

Brataliśmy się dzisiaj z nimi. (…) Oni wiedzą, że nie stoimy tam za kasę. Wiedzą, że jesteśmy uczciwymi patriotami, ale demokracja jest im obca. Ich wódz ich olał, olał stawiając ich za barierką

—podkreślił.

Za chwilę jednak przyznał, że takie miejsca i obchody jak miesięcznice smoleńskie są źródłem totalitaryzmów.

Tam się rodzi skrajny nacjonalizm, który jest bliski faszyzmowi. Smoleńska ideologia służy, aby odzierać ludzi z godności. Od takich rzeczy zaczynały się totalitaryzmy

—histeryzował Kasprzak.

kk/Onet.pl