Nieustannie wychodzą na światło dzienne nowe fakty świadczące o skandalicznym zachowaniu rosyjskich śledczych w 2010 r. Ostatnio obiegła nas wiadomość np. o umieszczeniu w trumnie jednej z ofiar trzech dłoni. Teraz, jak relacjonuje „Super Express”, świadek opowiada o barbarzyńskim potraktowaniu ciała Pierwszej Damy, a analiza rosyjskiej dokumentacji poświadcza o rażących błędach i zaniechaniach przy sekcjach w Moskwie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Przerażające odkrycie! W grobie jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej odnaleziono… trzy dłonie
Dymitr Książek, który w kwietniu 2010 r. jako lekarz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego towarzyszył w Moskwie rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej, był świadkiem skandalicznego zachowania Rosjan przy badaniach ciał.
Lekarz odważył się pierwszy raz przełamać milczenie trzy lata po katastrofie. Opowiadał wtedy o panującym po stronie rosyjskiej bałaganie i oburzającym braku szacunku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lekarz, który był obecny w Smoleńsku o pierwszych dniach po katastrofie: Bałagan, brak kontroli, zamieszanie
W trumny wsadzano czarne worki. I teraz już nie można uwierzyć, że do tych metalowych trumien wkładano właściwe ciała. Nikt tego nie sprawdzał. Na kanapie wśród tych worków siedziało trzech typków. Coś pili, jedli kanapki z kiełbasą, a potem wstawali i pakowali do trumien. (…) Nikt ich nie pilnował
— mówił w 2013 r. tygodnikowi „Wprost”, za co wkrótce… stracił pracę w LPR.
Dziś, Książek w rozmowie z „Super Expressem” opowiedział, jak rosyjscy śledczy w iście barbarzyński sposób potraktowali zwłoki Marii Kaczyńskiej.
Najbardziej mnie uderzył i zabolał sposób, w jaki Rosjanin brutalnie pociągnął do góry nos Marii Kaczyńskiej. Chciał w ten sposób chyba uformować jej twarz, bo była bardzo zniekształcona
— relacjonuje Książek.
Czułem wtedy wielką złość, że znieważają naszą prezydentową, że tak ją ten Rosjanin traktuje. To było dla mnie barbarzyńskie zachowanie, jak jakiegoś myśliwego. Nikt na to nie zareagował, bo wszystko tak szybko się działo
— opowiedział lekarz.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nieustannie wychodzą na światło dzienne nowe fakty świadczące o skandalicznym zachowaniu rosyjskich śledczych w 2010 r. Ostatnio obiegła nas wiadomość np. o umieszczeniu w trumnie jednej z ofiar trzech dłoni. Teraz, jak relacjonuje „Super Express”, świadek opowiada o barbarzyńskim potraktowaniu ciała Pierwszej Damy, a analiza rosyjskiej dokumentacji poświadcza o rażących błędach i zaniechaniach przy sekcjach w Moskwie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Przerażające odkrycie! W grobie jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej odnaleziono… trzy dłonie
Dymitr Książek, który w kwietniu 2010 r. jako lekarz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego towarzyszył w Moskwie rodzinom ofiar katastrofy smoleńskiej, był świadkiem skandalicznego zachowania Rosjan przy badaniach ciał.
Lekarz odważył się pierwszy raz przełamać milczenie trzy lata po katastrofie. Opowiadał wtedy o panującym po stronie rosyjskiej bałaganie i oburzającym braku szacunku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lekarz, który był obecny w Smoleńsku o pierwszych dniach po katastrofie: Bałagan, brak kontroli, zamieszanie
W trumny wsadzano czarne worki. I teraz już nie można uwierzyć, że do tych metalowych trumien wkładano właściwe ciała. Nikt tego nie sprawdzał. Na kanapie wśród tych worków siedziało trzech typków. Coś pili, jedli kanapki z kiełbasą, a potem wstawali i pakowali do trumien. (…) Nikt ich nie pilnował
— mówił w 2013 r. tygodnikowi „Wprost”, za co wkrótce… stracił pracę w LPR.
Dziś, Książek w rozmowie z „Super Expressem” opowiedział, jak rosyjscy śledczy w iście barbarzyński sposób potraktowali zwłoki Marii Kaczyńskiej.
Najbardziej mnie uderzył i zabolał sposób, w jaki Rosjanin brutalnie pociągnął do góry nos Marii Kaczyńskiej. Chciał w ten sposób chyba uformować jej twarz, bo była bardzo zniekształcona
— relacjonuje Książek.
Czułem wtedy wielką złość, że znieważają naszą prezydentową, że tak ją ten Rosjanin traktuje. To było dla mnie barbarzyńskie zachowanie, jak jakiegoś myśliwego. Nikt na to nie zareagował, bo wszystko tak szybko się działo
— opowiedział lekarz.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/333443-haniebne-zachowanie-rosjan-przy-sekcji-zwlok-sp-marii-kaczynskiej-lekarz-lpr-przerywa-milczenie-to-bylo-barbarzynstwo