Dziś celem comiesięcznych marszów modlitewnych jest zbudowanie dwóch pomników — wszystkich ofiar katastrofy, a także mojego brata
— powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z Onet.pl.
I ten cel wydaje się bliższy niż kiedykolwiek. Może uda się je odsłonić za rok, na ósmą rocznicę? Bardzo na to liczę
— dodaje prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Przypomniał, że kiedy Andrzej Duda został wybrany na prezydenta, padł pomysł, żeby zakończyć comiesięczne marsze.
Powiedziałem, że nie. Skończymy dopiero kiedy będą pomniki i kiedy będą konkluzje, przynajmniej wstępne, dotyczące śledztw smoleńskich. Jestem pokrzywdzonym w śledztwie smoleńskim, więc wiem, że postępowanie posuwa się do przodu. Także zespół Macierewicza też coś niedługo będzie miał do przedstawienia. Ale przyznaję, w pewnym momencie — jeszcze chyba w 2010 r. — wydałem zalecenie, by spośród polityków na miesięcznicach pojawiali się wyłącznie ci, którzy przyjaźnili się z moim bratem. Prosiłem innych, by nie przychodzili, bo chciałem, by to była uroczystość o charakterze rodzinnym, nie politycznym. Dzisiaj się to zmienia ze względu na protesty podczas miesięcznic, organizowane przez naszych przeciwników
— mówił Kaczyński.
Prezes PiS podkreślił również, że to, co zawierają raporty Anodiny i Millera to kłamstwa, a ich działania były obliczone na to, by nie powiedzieć prawdy.
Zapytany, w jakim względzie widzi możliwość zarzutów dla Tuska odpowiedział, że przede wszystkim jest to kwestia zakazu przeprowadzenia sekcji zwłok w Polsce.
Elementarnym wymogiem po wydarzeniu są oględziny zwłok i sekcje, których w Polsce nie zrobiono. Sekcje rosyjskie z punktu widzenia polskiego prawa nie mają znaczenia. Zamknięto trumny i zabroniono rodzinom oglądać ciała, jedynym wyjątkiem byłem ja. Opowiadano, że to reguła wynikająca z przepisów sanitarnych. Sprawdziliśmy — to nieprawda. Na misjach zagranicznych zginęło 118 żołnierzy — ich sekcje przeprowadzano w Polsce. Brak takich działań w sprawie Smoleńska to ewidentne przestępstwo
— podkreślił Jarosław Kaczyński.
wkt/onet.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/331901-co-dalej-z-miesiecznicami-smolenskimi-kaczynski-wyjasnia-skonczymy-dopiero-kiedy-beda-pomniki-i-kiedy-beda-konkluzje-dotyczace-sledztw-smolenskich