Odśpiewaniem hymnu narodowego rozpoczęła się w sobotę manifestacja przed Pałacem Prezydenckim. Impulsem do niej były piątkowe zajścia w Sejmie i przed nim. Protestują m.in. PO, Nowoczesna, KOD, SLD, Partia Razem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Opozycja znów chce wywołać zamieszki? Trwa eskalacja napięć! Kilkadziesiąt osób wciąż pikietuje pod Sejmem
Manifestujący skandują: „obronimy demokrację”, „wolność, równość, demokracja”; trzymają flagi polskie i unijne, plakaty z napisem: „Kocham Polskę”.
Według policji zgromadzenie przebiega spokojnie.
Na miejscu jest policja i podejmuje działania zabezpieczające
— powiedział PAP rzecznik prasowy stołecznej policji Mariusz Mrozek.
Wśród manifestujących są m.in. lider Nowoczesnej Ryszard Petru, przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty, szefowa Stowarzyszenia Inicjatywa Polska Barbara Nowacka, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Partii Razem, Rafał Trzaskowski z PO oraz Adam Szejnfeld i płk. Mazguła.
Wczoraj PiS pokazało, jak bardzo się wstydzi tego, co robi. Postanowili przegonić z Sejmu wolne media. „Dyktatorek” zamienił Sejm w biuro PiS-u, poszli do innego pokoju i zrobili sobie spotkanie przy kawie i ciasteczkach
— mówił lider KOD Mateusz Kijowski, a zebrany na krakowskim przedmieściu tłum skandował „Hańba”.
Jak mówił, PiS złamało konstytucję.
Zamienili Sejm w biuro partii. Zaraz tam pójdziemy i pokażemy, że nie ma zgody na takie metody. Pójdziemy także pod każde biuro PiS-u
— mówił. Tłum odpowiadał mu „Nie ma zgody”.
Wiele osób podąża przed Pałac Prezydencki ulicami Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście, wśród nich są zarówno osoby młode, jak i starsze; od skrzyżowania ulic Nowy Świat ze Świętokrzyską policja zablokowała ruch samochodowy.
Na początku piątkowych głosowań nad projektem budżetu na 2017 r. posłowie PO zwrócili się do marszałka Marka Kuchcińskiego o informację na ten temat. Jednym z posłów, którzy weszli na mównicę i zabrali głos był poseł Michał Szczerba (PO). Miał ze sobą kartkę z napisem: „Wolne media w Sejmie”, którą umieścił na pulpicie. Marszałek przywoływał kilka razy Szczerbę do porządku, gdy ten nie chciał opuścić mównicy, po czym wykluczył go z obrad Sejmu i poprosił o opuszczenie sali obrad. Następnie marszałek ogłosił przerwę w obradach.
Wtedy na podwyższenie, na którym znajduje się sejmowa mównica, weszła duża grupa posłów opozycji. Skandowali: „bez cenzury”, „wolne media”, „przywróć posła”, śpiewali hymn narodowy. Zablokowali mównicę, dlatego wieczorem marszałek zdecydował o przeniesieniu obrad Sejmu do Sali Kolumnowej. Tam też przeprowadzono głosowania. Opozycja uważa, że głosowania były nielegalne. Według PiS wszystko odbyło się zgodnie z prawem.
CZYTA RÓWNIEŻ: Nowoczesna chce wysadzić państwo!? Petru nawołuje do manifestacji i paraliżu. Kolejny raz domaga się wcześniejszych wyborów
W związku z wydarzeniami w Sejmie, po godz. 20.00 przed budynkiem parlamentu zaczęli się zbierać zwolennicy KOD, partii Razem, Obywatele RP; przeszli w marszu wokół sejmowych gmachów; a wcześniej zablokowali wyjścia z Sejmu, uniemożliwiając posłom wyjazd samochodami.Przez chwilę trwała przepychanka pomiędzy policją, a demonstrantami. Ostatecznie kolumna samochodów z politykami PiS m.in. z premier Beatą Szydło oraz prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim opuściła Sejm w sobotę przed godz. 3 w nocy.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Odśpiewaniem hymnu narodowego rozpoczęła się w sobotę manifestacja przed Pałacem Prezydenckim. Impulsem do niej były piątkowe zajścia w Sejmie i przed nim. Protestują m.in. PO, Nowoczesna, KOD, SLD, Partia Razem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Opozycja znów chce wywołać zamieszki? Trwa eskalacja napięć! Kilkadziesiąt osób wciąż pikietuje pod Sejmem
Manifestujący skandują: „obronimy demokrację”, „wolność, równość, demokracja”; trzymają flagi polskie i unijne, plakaty z napisem: „Kocham Polskę”.
Według policji zgromadzenie przebiega spokojnie.
Na miejscu jest policja i podejmuje działania zabezpieczające
— powiedział PAP rzecznik prasowy stołecznej policji Mariusz Mrozek.
Wśród manifestujących są m.in. lider Nowoczesnej Ryszard Petru, przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty, szefowa Stowarzyszenia Inicjatywa Polska Barbara Nowacka, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Partii Razem, Rafał Trzaskowski z PO oraz Adam Szejnfeld i płk. Mazguła.
Wczoraj PiS pokazało, jak bardzo się wstydzi tego, co robi. Postanowili przegonić z Sejmu wolne media. „Dyktatorek” zamienił Sejm w biuro PiS-u, poszli do innego pokoju i zrobili sobie spotkanie przy kawie i ciasteczkach
— mówił lider KOD Mateusz Kijowski, a zebrany na krakowskim przedmieściu tłum skandował „Hańba”.
Jak mówił, PiS złamało konstytucję.
Zamienili Sejm w biuro partii. Zaraz tam pójdziemy i pokażemy, że nie ma zgody na takie metody. Pójdziemy także pod każde biuro PiS-u
— mówił. Tłum odpowiadał mu „Nie ma zgody”.
Wiele osób podąża przed Pałac Prezydencki ulicami Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście, wśród nich są zarówno osoby młode, jak i starsze; od skrzyżowania ulic Nowy Świat ze Świętokrzyską policja zablokowała ruch samochodowy.
Na początku piątkowych głosowań nad projektem budżetu na 2017 r. posłowie PO zwrócili się do marszałka Marka Kuchcińskiego o informację na ten temat. Jednym z posłów, którzy weszli na mównicę i zabrali głos był poseł Michał Szczerba (PO). Miał ze sobą kartkę z napisem: „Wolne media w Sejmie”, którą umieścił na pulpicie. Marszałek przywoływał kilka razy Szczerbę do porządku, gdy ten nie chciał opuścić mównicy, po czym wykluczył go z obrad Sejmu i poprosił o opuszczenie sali obrad. Następnie marszałek ogłosił przerwę w obradach.
Wtedy na podwyższenie, na którym znajduje się sejmowa mównica, weszła duża grupa posłów opozycji. Skandowali: „bez cenzury”, „wolne media”, „przywróć posła”, śpiewali hymn narodowy. Zablokowali mównicę, dlatego wieczorem marszałek zdecydował o przeniesieniu obrad Sejmu do Sali Kolumnowej. Tam też przeprowadzono głosowania. Opozycja uważa, że głosowania były nielegalne. Według PiS wszystko odbyło się zgodnie z prawem.
CZYTA RÓWNIEŻ: Nowoczesna chce wysadzić państwo!? Petru nawołuje do manifestacji i paraliżu. Kolejny raz domaga się wcześniejszych wyborów
W związku z wydarzeniami w Sejmie, po godz. 20.00 przed budynkiem parlamentu zaczęli się zbierać zwolennicy KOD, partii Razem, Obywatele RP; przeszli w marszu wokół sejmowych gmachów; a wcześniej zablokowali wyjścia z Sejmu, uniemożliwiając posłom wyjazd samochodami.Przez chwilę trwała przepychanka pomiędzy policją, a demonstrantami. Ostatecznie kolumna samochodów z politykami PiS m.in. z premier Beatą Szydło oraz prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim opuściła Sejm w sobotę przed godz. 3 w nocy.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/319804-opozycja-pikietuje-przed-palacem-prezydenckim-pogrozki-kijowskiego-zaraz-tam-pojdziemy-i-pokazemy-ze-nie-ma-zgody-na-takie-metody