To jest obowiązek prawny prokuratorów; choć to jest sprawa bolesna, to ja mogę tylko prosić rodziny o wyrozumiałość dla działań prokuratury - mówi w wywiadzie dla PAP prezydent Andrzej Duda, pytany o kwestię planowanych ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej.
Doskonale rozumiem, że to jest bardzo trudny temat dla rodzin. To jest straszny ból, który może przez te sześć lat, w niektórych przypadkach, uległ zmniejszeniu, ale pewnie w niektórych nie. Dla mnie osobiście, także było to trudne, nie straciłem nikogo z rodziny, ale straciłem przyjaciół. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który był dla mnie osobą niezwykle drogą, którego ogromnie szanowałem, jego żonę - Marię, która była wspaniałą kobietą, pierwszą damą
— zaznacza w wywiadzie dla PAP prezydent.
Andrzej Duda podkreśla, że dla niego to też „jest sprawa bardzo bolesna, że trzeba będzie te ciała wydobyć z grobów, że będą one poddane badaniom”.
Ale jako prawnik wiem jedno: polskie przepisy nie od wczoraj, tylko od wielu lat są takie, że prokuratura w przypadku wątpliwości jest zobowiązana do wykonania takiej czynności, jaką jest sekcja zwłok
— mówi prezydent.
To jest obowiązek prawny prokuratorów. Choć to jest sprawa bolesna, ja od tej strony prokuratorów rozumiem i mogę tylko prosić rodziny o wyrozumiałość. O wyrozumiałość dla działań prokuratury, także dlatego, że tragedia smoleńska jest niezwykle ważną sprawą państwową, jest największą tragedią, jaka w sensie państwowym zdarzyła się w Polsce po II wojnie światowej. Zginęła elita polityczna, ale także zginęła elita społeczna, bo przecież nie wszyscy byli politykami, natomiast byli ludźmi szanowanymi, zaangażowanymi w ważne polskie sprawy
— zaznacza Andrzej Duda.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
To jest obowiązek prawny prokuratorów; choć to jest sprawa bolesna, to ja mogę tylko prosić rodziny o wyrozumiałość dla działań prokuratury - mówi w wywiadzie dla PAP prezydent Andrzej Duda, pytany o kwestię planowanych ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej.
Doskonale rozumiem, że to jest bardzo trudny temat dla rodzin. To jest straszny ból, który może przez te sześć lat, w niektórych przypadkach, uległ zmniejszeniu, ale pewnie w niektórych nie. Dla mnie osobiście, także było to trudne, nie straciłem nikogo z rodziny, ale straciłem przyjaciół. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który był dla mnie osobą niezwykle drogą, którego ogromnie szanowałem, jego żonę - Marię, która była wspaniałą kobietą, pierwszą damą
— zaznacza w wywiadzie dla PAP prezydent.
Andrzej Duda podkreśla, że dla niego to też „jest sprawa bardzo bolesna, że trzeba będzie te ciała wydobyć z grobów, że będą one poddane badaniom”.
Ale jako prawnik wiem jedno: polskie przepisy nie od wczoraj, tylko od wielu lat są takie, że prokuratura w przypadku wątpliwości jest zobowiązana do wykonania takiej czynności, jaką jest sekcja zwłok
— mówi prezydent.
To jest obowiązek prawny prokuratorów. Choć to jest sprawa bolesna, ja od tej strony prokuratorów rozumiem i mogę tylko prosić rodziny o wyrozumiałość. O wyrozumiałość dla działań prokuratury, także dlatego, że tragedia smoleńska jest niezwykle ważną sprawą państwową, jest największą tragedią, jaka w sensie państwowym zdarzyła się w Polsce po II wojnie światowej. Zginęła elita polityczna, ale także zginęła elita społeczna, bo przecież nie wszyscy byli politykami, natomiast byli ludźmi szanowanymi, zaangażowanymi w ważne polskie sprawy
— zaznacza Andrzej Duda.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/314386-prezydent-duda-o-ekshumacjach-ja-moge-tylko-prosic-rodziny-o-wyrozumialosc-dla-dzialan-prokuratury
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.