Portal wPolityce.pl dotarł do szczegółów raportu, który wykonali eksperci Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, analizujący rosyjską dokumentację sekcji zwłok katastrofy smoleńskiej. Rosyjskie sekcje okazały się szokującą kpiną! Okazuje się, że Rosjanie nie wpisywali stanów po przebytych chorobach, nie przeprowadzali wszystkich niezbędnych czynności sekcyjnych lub wpisywali w sekcję narządy, których zmarli nie posiadali. Błędy dotyczą 90 proc. ofiar smoleńskich.
Ciała ofiar tragedii smoleńskiej przywieziono do Polski w zaplombowanych przez Rosjan trumnach. Rodzinom zakazano ich otwierać, mimo zgłaszanych już wtedy przez bliskich ofiar wątpliwości dotyczących rzetelnego przeprowadzenia oględzin ciał w prosektorium w Moskwie. Zastrzeżenia potwierdziła analiza dostarczonej przez Rosjan dokumentacji sądowo-medycznej, dokonana przez ekspertów Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Ogólne założenia raportu przedstawiła w ubiegłym tygodniu Polska Agencja Prasowa. Portal wPolityce.pl poznał dokładne zarzuty polskich ekspertów wobec rosyjskich odpowiedników. Oto ich główne ustalenia:
1. W przypadku 41 osób brakuje opisu stanów po przebytych zabiegach medycznych, są np. opisywane narządy, których zmarli nie mieli, ponieważ za życia usunięto je podczas operacji.
2. W przypadku 48 osób stwierdzono błędne rozpoznanie obrażeń albo ich wzajemnie sprzeczny opis.
3. W przypadku 35 osób zaniechano niektórych czynności sekcyjnych.
4. W przypadku 6 osób jest sprzeczny opis ciał lub poszczególnych narządów na kolejnych etapach badania.
5. W przypadku 7 osób mamy do czynienia z fałszywymi opisami czynności sądowo-medycznych, z których wynika np., że sekcje były wykonywane wcześniej niż zewnętrzne oględziny ciała.
Z kolei jak w ubiegłym tygodniu ustaliła Polska Agencja Prasowa, spośród dziewięciu ofiar katastrofy, których ekshumacje dotąd przeprowadzono, aż w sześciu przypadkach doszło do zamiany ciał. Dotyczyły tak znanych osób, jak były prezydent Rzeczypospolitej na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, jedna z założycielek „Solidarności” Anna Walentynowicz i kapelan Warszawskiej Rodziny Katyńskiej ksiądz Zdzisław Król. Ujawniono też przypadki bezczeszczenia zwłok. W ciałach ofiar Rosjanie zaszywali takie przedmioty, jak niedopałek papierosa, fragment plastikowego kubka i gumowe rękawiczki.
Wszystkie te informacje tylko potwierdzają potrzebę ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej. W obliczu szokujących błędów sekcyjnych, których dopuścili się rosyjscy lekarze, jest ona niezbędna dla dobra prowadzonego śledztwa.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/314251-manipulacje-i-bledy-znamy-szczegoly-raportu-polskich-ekspertow-ktorzy-analizowali-rosyjskie-sekcje-zwlok-ofiar-katastrofy-smolenskiej