Portal wPolityce.pl dotarł do szokującego protokołu, dotyczącego śledztwa smoleńskiego, z którego wynika, że to polscy śledczy zgodzili się na rosyjską sugestię, by sekcje zwłok ofiar smoleńskich nie przeprowadzali polscy prokuratorzy i lekarze. Doszło do tego już kilkanaście godzin po katastrofie. W trakcie nocnego spotkania w Smoleńsku w nocy z 10 na 11 kwietnia 2010 r., polscy i rosyjscy prokuratorzy ustalili też wstępne przyczyny katastrofy, niemal od razu wykluczając możliwość zamachu. To dowód na to, że sprawę bez wahania oddano więc w rosyjskie ręce.
To kolejny i porażający dowód na to, że strona polska sama pozbawiła się możliwości przeprowadzenia rzetelnego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, jednostronnie, oddając wszelkie narzędzia śledcze w ręce Rosjan!
Z dokumentu, którego istnienie potwierdziła Prokuratura Krajowa wynika, że do tajemniczego spotkania śledczych doszło 10 kwietnia 2010 roku o godz. 23.26, na miejscu katastrofy smoleńskie. W spotkaniu uczestniczyli m.in. szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej Krzysztof Parulski, prokurator Ireneusz Szeląg oraz rosyjscy śledczy na czele z Aleksandrem Buksmanem – pierwszym zastępcą Prokuratora Generalnego Rosji. Spotkanie miało trwać ok. 1,5 godziny. Z informacji portalu wPolityce.pl wynika, że to właśnie wtedy polscy i rosyjscy śledczy ustalili, że sekcje zwłok odbędą się bez udziału strony polskiej. Odrzucono naturalną potrzebę, by w trakcie sekcji zwłok uczestniczyli polscy prokuratorzy i śledczy. Mało tego! Polscy i rosyjscy prokuratorzy, w trakcie nocnego spotkania, ustalić mieli, że wstępną przyczyną katastrofy miały być „błędy pilotów oraz obsługi naziemnej”. Śledczy zakończyli spotkanie konkluzją, że w ciągu kolejnych dni powinno się przeprowadzać kolejne oględziny miejsca katastrofy.
Z uwagi na szczególny publiczny rozdźwięk wywołany zaistniałą katastrofą lotniczą, należy w terminie możliwie najkrótszym przeprowadzić sądowo-lekarskie oględziny i sekcje zwłok pasażerów samolotu, w mieście Moskwie; ich identyfikację oraz przekazanie przedstawicielom strony polskiej.W czynnościach tych nie przewidziano udziału polskich prokuratorów ani lekarzy medycy sądowej.
– czytamy we fragmencie protokołu z nocnego spotkania śledczych w dni. 10 kwietnia 2010 roku.
Z informacji, do których dotarł nasz portal wynika, że protokół ze strony polskiej miał podpisać Ireneusz Szeląg.
Czytaj na kolejnej stronie…
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Portal wPolityce.pl dotarł do szokującego protokołu, dotyczącego śledztwa smoleńskiego, z którego wynika, że to polscy śledczy zgodzili się na rosyjską sugestię, by sekcje zwłok ofiar smoleńskich nie przeprowadzali polscy prokuratorzy i lekarze. Doszło do tego już kilkanaście godzin po katastrofie. W trakcie nocnego spotkania w Smoleńsku w nocy z 10 na 11 kwietnia 2010 r., polscy i rosyjscy prokuratorzy ustalili też wstępne przyczyny katastrofy, niemal od razu wykluczając możliwość zamachu. To dowód na to, że sprawę bez wahania oddano więc w rosyjskie ręce.
To kolejny i porażający dowód na to, że strona polska sama pozbawiła się możliwości przeprowadzenia rzetelnego śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, jednostronnie, oddając wszelkie narzędzia śledcze w ręce Rosjan!
Z dokumentu, którego istnienie potwierdziła Prokuratura Krajowa wynika, że do tajemniczego spotkania śledczych doszło 10 kwietnia 2010 roku o godz. 23.26, na miejscu katastrofy smoleńskie. W spotkaniu uczestniczyli m.in. szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej Krzysztof Parulski, prokurator Ireneusz Szeląg oraz rosyjscy śledczy na czele z Aleksandrem Buksmanem – pierwszym zastępcą Prokuratora Generalnego Rosji. Spotkanie miało trwać ok. 1,5 godziny. Z informacji portalu wPolityce.pl wynika, że to właśnie wtedy polscy i rosyjscy śledczy ustalili, że sekcje zwłok odbędą się bez udziału strony polskiej. Odrzucono naturalną potrzebę, by w trakcie sekcji zwłok uczestniczyli polscy prokuratorzy i śledczy. Mało tego! Polscy i rosyjscy prokuratorzy, w trakcie nocnego spotkania, ustalić mieli, że wstępną przyczyną katastrofy miały być „błędy pilotów oraz obsługi naziemnej”. Śledczy zakończyli spotkanie konkluzją, że w ciągu kolejnych dni powinno się przeprowadzać kolejne oględziny miejsca katastrofy.
Z uwagi na szczególny publiczny rozdźwięk wywołany zaistniałą katastrofą lotniczą, należy w terminie możliwie najkrótszym przeprowadzić sądowo-lekarskie oględziny i sekcje zwłok pasażerów samolotu, w mieście Moskwie; ich identyfikację oraz przekazanie przedstawicielom strony polskiej.W czynnościach tych nie przewidziano udziału polskich prokuratorów ani lekarzy medycy sądowej.
– czytamy we fragmencie protokołu z nocnego spotkania śledczych w dni. 10 kwietnia 2010 roku.
Z informacji, do których dotarł nasz portal wynika, że protokół ze strony polskiej miał podpisać Ireneusz Szeląg.
Czytaj na kolejnej stronie…
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/314237-nasz-news-to-prok-parulski-zgodzil-sie-by-polscy-lekarze-i-sledczy-nie-uczestniczyli-w-sekcjach-zwlok-ofiar-katastrofy-smolenskiej-decyzje-podjeto-w-nocy-10-kwietnia-2010-r