Reżyser Andrzej Saramonowicz w obrzydliwy sposób skomentował fakt, że Beata Gosiewska, wdowa po Przemysławie Gosiewskim chce otrzymać odszkodowanie za śmierć męża w Smoleńsku. Drwi z ogromnej tragedii, z której do tej pory nie mogą otrząsnąć się rodziny 96 ofiar katastrofy.
Saramonowicz napisał na swoim Facebooku, że zaczyna mieć wyrzuty sumienia w stosunku do swojej rodziny, że nie wsiadł do samolotu, który się roztrzaskał.
5 milionów złotych za śmierć męża w wypadku lotniczym? Cholera, zaczynam mieć wyrzuty sumienia wobec rodziny, że nie wsiadłem.
–pisze.
Takie słowa to kompletny brak szacunku do rodzin ofiar. A nawet cisną się na usta gorsze słowa. No cóż, jak widać empatia i minimalne poczucie przyzwoitości reżysera takich filmów jak „Ciało”, „Testosteron” czy „Jak się pozbyć cellullitu”, to pojęcia mu bardzo odległe.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/313537-skandaliczny-wpis-saramonowicza-zaluje-ze-nie-wsiadl-do-tupolewa-10-kwietnia-2010-r