To jest cyniczne stanowisko i nie ma nic wspólnego z cywilizowanym postępowaniem dowodowym
— powiedział minister Antoni Macierewicz w programie „Warto Rozmawiać” na antenie TVP 1, pytany o stanowisko Rosjan w sprawie oddania wraku i czarnych skrzynek z katastrofy rządowego Tu-154M.
Gość red. Jana Pospieszalskiego komentował ustalenia podkomisji kierowanej przez Wacława Berczyńskiego.
Do wraku, na razie, rzeczywiście dostępu nie mamy. Z punktu widzenia rzeczywistej próby rozwiązania całej sprawy, to należy mówić o półroczu działania komisji, a nie 6 i pół roku. Trzeba powiedzieć otwarcie - dzisiejsza dokumentacja pokazuje wyraźnie: przez pierwszy okres nic nie zbadano. Do powołania komisji Berczyńskiego, do tego czasu, strona polska albo nie była dopuszczana, albo nie podejmowała badań
— tłumaczył.
Szef MON przypominał sprawę zgłoszenia przez polskie służby specjalne informacji o wadzie fabrycznej samolotów.
Tego nawet nie próbowano sprawdzać, odwrotnie: powiedziano, by zerwać wszelkie kontakty…
— ubolewał.
Pytany o działania rządu w sprawie oddania wraku i czarnych skrzynek, minister Macierewicz zapewnił, że podejmował takie próby - na forum PE czy Kongresu w USA, jeszcze w czasach opozycji.
Wcześniej Macierewicz odniósł się do stanowiska rosyjskiego ambasadora, który sugerował, że Rosja i Polska powinny wspólnie zakończyć swoje postępowania w sprawie przyczyn tragedii smoleńskiej.
Strona rosyjska chce, aby najpierw swoje postępowanie zakończyła strona polska, akceptując stanowisko MAK i dopiero wtedy, ewentualnie, gdy Polska zgodzi się, że to jej piloci doprowadzili do śmierci elity narodu polskiego, to Rosja zakończy postępowanie i być może zwróci wrak. To jest cyniczne stanowisko i nie ma nic wspólnego z cywilizowanym postępowaniem dowodowym
— zaznaczył.
Jak mówił Macierewicz, praprzyczyną błędów polskiej strony po 10 kwietnia był wybór złej podstawy prawnej przy badaniu tragedii. Dopytywany o to, dlaczego wrak nie chce zostać oddany Polakom, szef MON wskazywał na obawy Rosjan co do ewentualnego znalezienia nowych dowodów.
Chcę powiedzieć od razu, że komisja kierowana przez inż. Berczyńskiego zawiera międzynarodowy, istotny skład. To jest zespół pana dr. Taylora i jeśli eksperci rosyjscy chcą dołączyć, to drzwi są otwarte - to byłby dobry pomysł. Gdyby wspólnie można było zbadać wrak, gdyby Rosjanie zrobili to, o co komisja Berczyńskiego zwróciła się do nich dawno temu, to byłaby najlepsza droga do dojścia do prawdy obiektywnej
— podkreślił.
Przypominał ustalenia komisji, według których szczątki samolotu znajdują się ok. 60-70 metrów przed brzozą, o którą miał rozbić się tupolew.
Tylko człowiek niezdrowy mógłby udowadniać, że samolot nie rozpadł się w powietrzu
— puentował.
Szef MON wcześniej był również gościem Telewizji Trwam:
lw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/308490-macierewicz-w-warto-rozmawiac-tylko-czlowiek-niezdrowy-moglby-udowadniac-ze-samolot-nie-rozpadl-sie-w-powietrzu-wideo