Szef komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej dr Wacław Berczyński, który był gościem programu „Dziś wieczorem” (TVP Info), zwrócił uwagę na zaniechania tzw. komisji Millera.
Odnosząc się do nagrania przekazanego przez łotewskie służby, Berczyński stwierdził:
Nie było w żaden sposób manipulowane. Ma dla nas duże znaczenie, możemy zgrać z innymi nagraniami z kokpitu.
Ekspert zwrócił uwagę, że nagranie wnosi nową jakość, jeśli chodzi o wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Jest wyjątkowo czyste, jest precyzyjnie określone w czasie i to pozwoli nam zgrać wszystkie inne nagrania. (…) Naszym planem jest umieszczenie wszystkich danych ze wszystkich czarnych skrzynek na jedności czasowej. Żeby to zrobić musimy mieć pewność co do czasu. Do tej pory było to niemożliwe
— wyjaśnił.
Dr Berczyński wskazał również szokujące uchybienia ze strony zespołu kierowanego przez Jerzego Millera.
Być może komisja Millera nie zbadał ostatnich minut lotu
— powiedział gość TVP Info.
Badamy dane przedstawione przez komisję Millera, ale bez ich komentarzy i wniosków
— mówił Berczyński.
Sprawdzimy to wszystko, co ominęła komisja Millera
— dodał.
Ekspert poinformował również, że kierowanej przez niego komisji dostarczono przedmioty, które posłużą do stworzenia modela samolotu niezbędnego do dalszych badań.
Zbudujemy model samolotu i zbadamy go w tunelu aerodynamicznym, w różnych położeniach lotu. (…) Zobaczymy, czy to co stwierdziła komisja Millera i raport MAK-u ma sens. (…) Wszyscy deklarują współpracę, wszyscy chcą nam pomóc. Nawet bez wraku możemy odtworzyć przebieg katastrofy
— powiedział Wacław Berczyński.
To standardowe działanie w przemyśle lotniczym
— wyjaśnił.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szef komisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej dr Wacław Berczyński, który był gościem programu „Dziś wieczorem” (TVP Info), zwrócił uwagę na zaniechania tzw. komisji Millera.
Odnosząc się do nagrania przekazanego przez łotewskie służby, Berczyński stwierdził:
Nie było w żaden sposób manipulowane. Ma dla nas duże znaczenie, możemy zgrać z innymi nagraniami z kokpitu.
Ekspert zwrócił uwagę, że nagranie wnosi nową jakość, jeśli chodzi o wyjaśnienie przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Jest wyjątkowo czyste, jest precyzyjnie określone w czasie i to pozwoli nam zgrać wszystkie inne nagrania. (…) Naszym planem jest umieszczenie wszystkich danych ze wszystkich czarnych skrzynek na jedności czasowej. Żeby to zrobić musimy mieć pewność co do czasu. Do tej pory było to niemożliwe
— wyjaśnił.
Dr Berczyński wskazał również szokujące uchybienia ze strony zespołu kierowanego przez Jerzego Millera.
Być może komisja Millera nie zbadał ostatnich minut lotu
— powiedział gość TVP Info.
Badamy dane przedstawione przez komisję Millera, ale bez ich komentarzy i wniosków
— mówił Berczyński.
Sprawdzimy to wszystko, co ominęła komisja Millera
— dodał.
Ekspert poinformował również, że kierowanej przez niego komisji dostarczono przedmioty, które posłużą do stworzenia modela samolotu niezbędnego do dalszych badań.
Zbudujemy model samolotu i zbadamy go w tunelu aerodynamicznym, w różnych położeniach lotu. (…) Zobaczymy, czy to co stwierdziła komisja Millera i raport MAK-u ma sens. (…) Wszyscy deklarują współpracę, wszyscy chcą nam pomóc. Nawet bez wraku możemy odtworzyć przebieg katastrofy
— powiedział Wacław Berczyński.
To standardowe działanie w przemyśle lotniczym
— wyjaśnił.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/293985-dr-waclaw-berczynski-komisja-millera-nie-wykonala-zadnych-badan-technicznych-naprawde-wierze-ze-wyjasnimy-te-katastrofe