W badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej komisji Millera nie zostały zniszczone żadne dokumenty - powiedział PAP członek tej komisji dr Maciej Lasek. Odniósł się do słów szefa MON, który mówił, że „zostały ukryte informacje, które zmieniają ogląd wydarzeń”.
Minister obrony Antoni Macierewicz, podpisując w czwartek dokumenty umożliwiające wznowienie badania katastrofy smoleńskiej powiedział, że „zostały ukryte podstawowe fakty i podstawowe informacje, które w sposób zasadniczy zmieniają ogląd wydarzeń”.
Jak mówił, wśród nich trzeba wymienić: zniszczenie ponad 400 kart informacji i meldunków, jakie zostały dostarczone 10 kwietnia do Sztabu Generalnego Wojska Polskiego; wskazać na meldunki instytucji państwowych pokazujących przygotowywanie przez służby specjalne operacji mającej uniemożliwić dojście do prawdy; wskazać na odnalezienie „posiadanego przez cały czas przez urzędników KBWLLP” pełnego, nieprzerwanego zapisu lotu w zakresie działania przyrządów i parametrów od startu do „rozpadu samolotu w powietrzu mniej więcej 15-18 metrów na ziemią”.
Odnosząc się do tych słów, Lasek powiedział PAP:
Jeżeli chodzi o te dokumenty, to ja nic takiego nigdy nie słyszałem, i nie dotyczy to komisji, tylko Sztabu Generalnego, i to tam trzeba pytać.
Nie będę się do tego odnosił, bo sprawa nie jest mi znana
— dodał.
W naszej komisji żadne dokumenty nie zostały zniszczone. Myśmy korzystali ze wszystkich dokumentów, które nam były potrzebne do określenia przyczyny
— podkreślił Lasek.
Natomiast jeżeli chodzi o rejestratory, tak oczywiście mieliśmy zapis rejestratorów praktycznie od samego początku do końca badania. Wszystkie i nieprzerwane. Robiliśmy na tym również prezentację
— dodał.
Podkreślił, że w załącznikach do raportu komisji Millera są opisane: dokładne działanie i analiza zapisu tych rejestratorów oraz przedstawione są działania „wszystkich systemów w oparciu o te zapisy”.
W związku z tym nie wiem, na czym opiera się ta informacja przekazana przez pana ministra (Macierewicza -PAP)
— powiedział Lasek.
W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową z góry założył natomiast, że nowa komisja nie wniesie nic nowego.
Trudno jest oczekiwać, że ta podkomisja wniesie coś nowego do sprawy katastrofy smoleńskiej, jeżeli tezy i jej ostateczna opinia są znane jeszcze przed jej powołaniem
— stwierdził.
lap/PAP/polskieradio.pl
„Pogrzebana prawda. Zwierzenia rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej” - Marek Pyza. Książka do kupienia w „wSklepiku.pl”.
„Kto nie przeczyta, nie zrozumie współczesnej Polski!”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/280563-lasek-zaskoczony-slowami-szefa-mon-o-ukrywaniu-informacji-dot-katastrofy-smolenskiej-nic-takiego-nigdy-nie-slyszalem