KRONIKA KŁAMLIWEJ HISTERII. "Wyborcza" przechodzi samą siebie. Straszy "nalotami policji" i radzi, by cenne dane przechowywać w "chmurach internetowych"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Od wyborów minęło ledwie 5 tygodni, a przemysł pogardy wymierzony w demokratycznie wybrane władze Rzeczypospolitej już przebija to, co pamiętamy z lat 2005-2007.

To te same metody: kłamstwa, półprawdy, ćwierćprawdy. Do tego najstraszliwsze zarzuty formułowane bez żadnych podstaw!

W dzisiejszej gazecie Michnika - kolejny rekord. Wyssana z palca informacja o następującej treści:

Należy się spodziewać ataków na organizacje pozarządowe, łącznie z nalotami policji. Powinny przechowywać istotne dane w chmurach internetowych”.

Na jakiej podstawie red. Renata Grochal - autorka tejże notki - stawia tak poważny zarzut nowym władzom?

Na podstawie… wypowiedzi Łukasza Bojarskiego z Instytutu Prawa i Społeczeństwa, który mówił w Sejmie (na zorganizowanej przez Nowoczesną konferencji), że PiS „dokładnie powtarza to, co się działo na Węgrzech”. Czyli - jego zdaniem - należy spodziewać się przeprowadzanych wzorem Orbana ataków na organizacje pozarządowe łącznie z nalotami policji. Dlatego pan Bojarski radzi, by owe organizacje „przechowywały istotne dane w chmurach internetowych”.

Ciekawe swoją droga, co to za cenne dane mają organizacje pozarządowe, skoro godne są ukrywania…

Na takiej zasadzie - że coś się komuś wydaje - można przestrzegać przed wszystkim. Przed mordami, przed gwałtami, przed torturami. Przed tym wszystkim, co w Polsce serwowała patriotom właśnie lewica.

Redakcji z Czerskiej „gratulujemy” nakręcania kłamliwej histerii, która nieuchronnie doprowadzi Polskę do poważnych kłopotów. Bo tym razem kłamstwo po cichu nie wygra!

Pat


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet: „Resortowe dzieci. (2 tomy, media i służby)”.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych