Prowokacja? Prokuratura wojskowa przekonuje: w sprawie smoleńska wszystko jasne. To jednak brzoza...

Fot. Komisja Millera
Fot. Komisja Millera

Wojskowa prokuratura badająca przyczyny tragedii smoleńskiej przyjęła opinię uzupełniającą dotyczącą przebiegu katastrofy z 10 kwietnia. Jak pisze RMF FM, śledczy „mają już całkowitą pewność, jak doszło do katastrofy tupolewa 10 kwietnia 2010 roku”.

Dziennikarz opisujący ustalenia biegłych wskazuje, że „potwierdzają się w pełni ustalenia w opinii kompleksowej, co do przyczyn katastrofy”.

Chodzi o niewłaściwe działanie załogi samolotu, niewystarczające szkolenie kapitana i nawigatora. To także błędy działania rosyjskich kontrolerów w Smoleńsku

— czytamy na stronie RMF FM. Jak widać teoria MAK wciąż obowiązuje.

Autor tekstu powołując się na najnowsze ustalenia wskazuje, że „nie ma mowy o wybuchu na pokładzie”.

Tupolew rozpadł się po zderzeniach z drzewami, a następnie z ziemią. Na kadłubie nie ma śladów osmalenia, nadtopienia czy opalenia

— podaje RMF FM. Ciekawe, jak śledczy wytłumaczą fakt, że część ciał ofiar nosiło wyraźnie ślady spalenia, zaś ekspertyza zdjęć satelitarnych wykonana przez firmę Small Giss wskazywała, że na miejscu tragedii widać „ślady wybuchów”.

CZYTAJ TAKŻE: „Dzięki ekspertyzie Small Gis wiemy, że doszło też do dwóch wybuchów bezpośrednio przy ziemi.” Fragmenty nowego raportu zespołu Macierewicza

Co zatem ze smugą ognia, jaką świadkowie wiedzieli w Smoleńsku? I na to ponoć ma odpowiedź prokuratura wojskowa.

Biegli twierdzą też, że warkocz ognia - widziany przez świadków - to palące się fragmenty drzew - wcześniej wessane przez silniki samolotu

— czytamy. Ciekawe, jak to połączyć ze zdjęciami, które pokazują leżące w smoleńskim błocie silniki, które nie noszą śladów zniszczeń w wirnikach. Zapewne i to w jakiś ciekawy sposób zostanie wyjaśnione…

Jeśli news RMF FM potwierdzi się, wygląda na to, że prokuratura wojskowa może chcieć zakończyć sprawę smoleńską niedługo. Czy to oznacza, że śledztwo zostanie zakończone bez swobodnego dostępu do oryginałów czarnych skrzynek, rejestratorów, a także bez rzetelnych badań ciał ofiar tragedii smoleńskiej? Wydaje się, że to byłoby pogwałcenie standardów.

W zaskakujący sposób artykuł RMF FM dotyczący sprawy smoleńskiej zbiega się w czasie z wyborami i tworzeniem rządu. Czy to jakaś forma prowokacji?

wrp

CZYTAJ TAKŻE: Mariusz Kamiński: ws. 10/04 będą podjęte rozsądne, zgodne z prawem działania. „To moralny obowiązek wobec ludzi, którzy tam zginęli, by wyjaśnić tę katastrofę”


„Pogrzebana prawda. Zwierzenia rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej” autorstwa dziennikarza „wPolityce.pl” i tygodnika „wSieci” Marka Pyzy już w naszym „wSklepiku.pl”.

„Kto nie przeczyta, nie zrozumie współczesnej Polski”!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.