Tak się bada katastrofę! Holenderska lekcja obnaża smoleńskie kłamstwa Platformy. Czyżby stąd ten paniczny strach Ewy Kopacz?

Fot. PAP/EPA. KBWLLP
Fot. PAP/EPA. KBWLLP

To wynik pracy nie tylko polskich patomorfologów, ale przede wszystkim rosyjskich. Pracujemy jak jedna wielka rodzina i powiem szczerze, że po raz pierwszy jestem świadkiem tak dobrej współpracy i uzupełniania się w tej pracy

— mówiła Kopacz po katastrofie, próbując rozwiać wątpliwości rodzin. Kłamała tak w sprawie współpracy, jak i w kwestii przekopywania ziemi smoleńskiej na metr w głąb.

Wrak rządowego tupolewa nadal przebywa w Rosji, nie wiadomo gdzie jest kokpit i wiele innych kluczowych fragmentów samolotu. Ciała nie zostały w pełni zidentyfikowane, rodziny ofiar nie mają pewności czy w grobach ich bliskich leżą właściwe osoby, a w Smoleńsku do tej pory znajdowane są szczątki. Gdyby nie Sejmowy Zespół ds. wyjaśniania katastrofy smoleńskiej, do którego poseł Antoni Macierewicz zaprosił wybitnych specjalistów z całego świata, nie wiedzielibyśmy o tej sprawie prawie nic. Rząd Donalda Tuska nakarmiłby nas rosyjską propagandą o pijanym generale, który na polecenie prezydenta kazał lądować we mgle niedouczonym lotnikom. Odarcie z godności polskiego prezydenta, generała i żołnierzy było ceną, jaką rząd Platformy chciał zapłacić za swój święty spokój. Dobre imię i godność Polski wystawił na żer rosyjskiej propagandy. Jakże to odmienne od postawy Holendrów.

Przez ponad pięć lat Platforma usiłuje zabić pamięć o narodowej tragedii. Próbowano wszystkiego: ugody, kłamstw, drwin, szyderstw, zastraszenia. Bezskutecznie. Polacy pamiętają i żądają wyjaśnień. Premier Kopacz wie o tej sprawie znacznie więcej, niż większość z nas. Pewnie stąd ten strach przed zwycięstwem PiS w nadchodzących wyborach. W przeciwieństwie do swoich kolegów, jeszcze nie zdążyła uciec z kraju… Na jej miejscu trudno się nie bać prawa i sprawiedliwości…

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.