Przez ostatni miesiąc pod lupę wziąłem dwa najpopularniejsze wieczorne serwisy informacyjne w Polsce – Wiadomości TVP (średnia oglądalność we wrześniu 2015 - 3,45 mln) oraz Fakty TVN (średnia oglądalność we wrześniu 2015 – 3 mln). Badanie obejmowało:
tematykę materiałów,
ich kolejność,
długość,
autorów,
prowadzących dane wydanie dziennika
uwagi dotyczące szczegółów poszczególnych materiałów, przede wszystkim osobiste komentarze ich autorów, osoby i zdarzenia, które były w nich pokazywane oraz wypowiedzi polityków bądź komentatorów
Szczegółowe omówienia poszczególnych wydań Faktów i Wiadomości znajdują się na moim Twitterze i Facebooku pod tagiem #mediawatchPL.
Kryzys imigracyjny - najpopularniejszy temat wrześniowych wydań dzienników
Wrzesień był zdominowany przez temat dotyczący kryzysu imigracyjnego w Europie. Ta kwestia na „jedynkach”, czyli pierwszych materiałach serwisów informacyjnych w Faktach TVN pojawiła się 13 razy, a w Wiadomościach TVP 11 razy. W sumie na 30 wydań Faktów i Wiadomości kwestie dotyczące imigrantów pojawiały się odpowiednio aż w 24 i 26 wydaniach.
Przygotowywane przez redakcje Faktów i Wiadomości materiały dotyczące kwestii imigrantów miały jeden wspólny mianownik - niemal we wszystkich pojawiały się ujęcia z kobietami i małymi dziećmi, którzy przybywali do Europy. Jest to poważne przekłamanie, ponieważ według UNHR, aż 75% imigrantów to młodzi mężczyźni. Takie ujęcie tematu ma oczywiście służyć wywołaniu współczucia w widzach i zmianie ich myślenia na bardziej proimigracyjne.
Także temu samemu celowi służy pokazywanie Niemców i Austriaków witających przyjeżdżających do ich kraju imigrantów. W materiale Marcina Antosiewicza z 5 września 2015 roku autor usiłował przekonać widzów, że Niemcy witają imigrantów z otwartymi ramionami, a nawet z transparentami „Refugees welcome”, choć w jego materiale takich transparentów nie było. Owszem byli ludzie z balonami, ale nie można było jednoznacznie stwierdzić kim byli.
6 września 2015 roku Jacek Tacik w swoim materiale towarzyszył w pociągu imigrantom jadącym do Austrii i rozmawiał z ludźmi jadącymi na zachód Europy wraz ze swoim małymi dziećmi. W swojej relacji powiedział, że imigranci „byli witani jak bohaterowie”. Identycznego stwierdzenia użył tego samego dnia w swoim materiale w Faktach TVN Cezary Grochot
Z kolei 7 września Tacik przedstawił materiał, w którym pokazał austriacki ośrodek dla uchodźców do którego w latach 80. trafiali Polacy. Podobnego argumentu użyła Justyna Pochanke w Faktach TVN 7 września 2015 roku zapowiadając materiał Katarzyny Kolendy-Zaleskiej Pochanke w zapowiedzi mówiła między innymi o 140 tysiącach Polaków, którzy zostali w stanie wojennym przyjęci przez USA i Grecję.
16 września 2015 roku Jacek Tacik z zabandażowaną głową nadawał relację z granicy węgiersko-chorwackiej http://wiadomosci.tvp.pl/21654517/zamieszki-na-granicy i aby nadać większego dramatyzmu w swoim przekazie, w pewnej odległości od kamery rozmawiał przez telefon z prowadzącym Wiadomości Piotrem Kraśką.
Najbardziej kuriozalną relację z wydarzeń na granicy przedstawił dzień później, 17 września 2015 roku. Reporter opowiadał w swoim materiale jak został aresztowany przez węgierską policję za nielegalne przekroczenie granicy i jak podejmowano wobec niego czynności przewidziane przez węgierskie prawo. Podobne czynności wobec imigrantów nazwał „upokorzeniem”.
Fragment relacji Tacika z 17 września 2015 roku: „zachowano się [ze mną] tak, jak zachowują się z kryminalistami. Mam jednak szczęście, jestem Polakiem, członkiem kraju UE i mam polski paszport. (…) W celi powiedziałem policjantowi, że Węgry mają respektować unijne, europejskie prawa.”
Na uwagę zasługują materiały dotyczące kwestii imigrantów przygotowywane przez Magdalenę Karpińską, która od 1 września przeszła z Panoramy do Wiadomości TVP. 20 września 2015 roku w materiale poświęconym imigrantom mieszkającym w Szwecji (najprawdopodobniej w reakcji na wypowiedź prezesa PiS o strefach szariatu w Sztokholmie) Karpińska zasugerowała, że powstanie islamskich gett było spowodowane m.in. umieszczaniem imigrantów w „znienawidzonych przez Szwedów” blokach z lat 60. i 70. W tym samym materiale znalazła się wypowiedź Szweda, który przeszedł na islam i zapewniał, że muzułmanie przestrzegają szwedzkiego prawa. Była też wypowiedź mieszkanki dzielnicy Rinkeby, która powiedziała, że nie przeszkadza jej mieszkanie w muzułmańskiej dzielnicy. Karpińska w swoim materiale podkreśliła, że „Polakom jest trudniej zaakceptować muzułmanów niż samym Szwedom”.
22 września 2015 rokuw kolejnym materiale Magdaleny Karpińskiej w Wiadomościach TVP przedstawiono Szwecję jako raj dla imigrantów z Bliskiego Wschodu. Karpińska zapewniała, że Szwedzi bardzo chętnie przyjmują imigrantów oraz podkreślała znakomitą organizację szwedzkich służb, wolontariuszy i urzędów. W materiale znalazła się również wypowiedź Polki, która krytycznie odnosiła się postawy muzułmańskich imigrantów w Szwecji. Także ten materiał zapewne nieprzypadkowo pojawił się tydzień po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego w Sejmie, w którym mówił m.in. o licznych strefach szariatu w Sztokholmie i zdejmowaniu szwedzkich flag z budynków szkolnych.
Z kolei w materiale Doroty Wysockiej z 19 września 2015 roku zostały przedstawione losy Polaków, którzy wyjechali na Zachód w stanie wojennym . Ma to wytworzyć wrażenie, że Polacy też kiedyś uciekali ze swojego kraju, dlatego należałoby dziś przyjmować imigrantów z Bliskiego Wschodu do Polski.
Magdalena Karpińska przygotowała także materiał 29 września, który dotyczył mowy nienawiści w internecie w stosunku do imigrantów. Polacy zostali w nich przedstawieni jak nienawidzący imigrantów ksenofobi, którzy szerzą mowę nienawiści w internecie. Kuriozalne było również umieszczenie na początku swojego materiału z 29 września fragmentu wystąpienia Adolfa Hitlera na jednym z wieców i przypomnienia o masakrze w Ruandzie. W materiale znalazła się też wypowiedź redaktora prorządowej Gazety Wyborczej Bartosza Wielińskiego.
Poza relacjonowaniem wydarzeń związanych z kryzysem imigracyjnym warto zwrócić uwagę na kilka innych, bardzo istotnych kwestii przedstawianych w dziennikach: konwencje partyjne, sprawa rzekomych wyłudzeń Piotra Dudy oraz relacje z zagranicznych podróży Andrzeja Dudy.
Konwencje wyborcze PiS i PO
Na uwagę zasługują materiały o konwencjach PiS i PO, które odbyły się 12 września 2015 roku. W materiale TVN z konwencji PiS z 12.09.2015 zapowiadający relację Grzegorz Kajdanowicz mówił o tym, że „Jarosław Kaczyński wyszedł z cienia”, co miało oczywiście wydźwięk negatywny i „ustawiało” cały materiał w określony sposób. Sam materiał Macieja Knapika też jest wart szczególnej uwagi. Na początku pokazano ujęcia ludzi, którzy z braku miejsc musieli zostać przed wejściem.
Chwilę później Knapik podkreślił, że było dużo znanych twarzy, w tym momencie pokazując ujęcie z Antonim Macierewiczem. Później ten polityk pojawiał się jeszcze dwukrotnie w materiale, a na końcu został zapytany przez Knapika o sprawę smoleńską. Dwa dni później, 14 września w materiale Jakuba Sobieniowskiego dotyczącym zapowiedzi gospodarczych obu głównych partii znowu pojawia się ujęcie z Antonim Macierewiczem i komentarz, że „PiS nie przedstawił jeszcze gabinetu cieni”. Występujący w roli eksperta Piotr Kuczyński krytykuje postulaty gospodarcze PiS i raczej pozytywnie wypowiada się o postulatach PO mówiąc o nich, że to „ciekawe pomysły”.
Wiadomości TVP konwencji PO i zapowiedziom gospodarczym tej partii poświęciły 12 września dwa materiały trwające w sumie 6 minut 45 sekund (odpowiednio [Kamila Dziubki}(http://wiadomosci.tvp.pl/21603335/nowe-obietnice) 3:44 i Marcina Szewczaka 3:01. W materiale dotyczącym postulatów gospodarczych PO podobnie jak w Faktach TVN jako ekspert wystąpił Piotr Kuczyński, który pozytywnie wypowiadał się o zapowiedziach Platformy. W podobnym tonie wypowiadała się ekonomistka z Konfederacji Lewiatan.
Relację z konwencji PiS w Wiadomościach przedstawiła Justyna Dobrosz-Oracz Swój materiał (czas trwania 4:09) podobnie jak Maciej Knapik rozpoczęła od zdjęć sprzed studia w którym odbywała się konwencja, gdzie część sympatyków z powodu braku miejsc nie mogła wejść do środka. Zbieżne z materiałem Knapika z konwencji PiS było również podkreślenie faktu, że Beata Szydło nie wspominała o obniżeniu wieku emerytalnego i sześciolatkach. Dobrosz-Oracz pytała z daleka otoczoną wieloma ludźmi Beatę Szydło o szczegóły projektów PiS. To miało wytworzyć wrażenie, że wiceprezes PiS ucieka od ważnych pytań. Zresztą ten manewr jest dość często powtarzany przez reporterów obu dzienników. Autorka materiału, pytała też polityków PiS o kwestię katastrofy smoleńskiej, a w jej materiale pojawił się nawet… sam Maciej Knapik pytający Beatę Szydło o katastrofę smoleńską. Pojawił się też jeden krytyczny komentarz prof. Stanisława Gomułki o postulatach gospodarczych PiS, a także wypowiedź „radykalnego” zwolennika PiS.
Postulaty gospodarcze Platformy zostały pozytywnie zaopiniowane przez komentatorów pytanych przez dziennikarzy Wiadomości. Nie pojawił się żaden krytyczny komentarz. Z kolei postulaty PiS od początku były poddawane krytyce. Odbywającą się tego samego dnia, czyli 12 września konwencję PSL Wiadomości i Fakty potraktowały zupełnie odmiennie. Redakcja TVP przygotowała trwający 2:48 minuty materiał Elżbiety Byszewskiej, natomiast TVN ograniczył się do 48 sekund, kilku ujęć i odczytania przez prowadzącego ogólnikowej relacji z przebiegu konwencji.
Oskarżenia Newsweeka i konferencja Piotra Dudy
Wiadomości i Fakty 7 września 2015 roku pokazały materiały dotyczące artykułu Newsweeka dotyczącego rzekomych wyłudzeń przez szefa Solidarności Piotra Dudę (odpowiednio Kamil Dziubka i Krzysztof Skórzyński). W materiale Wiadomości znalazła się wypowiedź autora artykułu, a także zdjęcia faktur, które miały być dowodem na wyłudzenia. Co ważniejsze w materiale znalazły się ujęcia Piotra Dudy z Beatą Szydło i Andrzejem Dudą, co oczywiście miało wytworzyć wrażenie, że „umoczony” Piotr Duda to polityczny współpracownik Prawa i Sprawiedliwości.
„Ustawianie” pod tezę zaczęło się już w zapowiedzi materiału Skórzyńskiego, w której Justyna Pochanke mówi o „drogich alkoholach” oraz „specjalnie haftowanych ręcznikach dla psa P. Dudy”. W samym materiale pojawiają się obszerne fragmenty artykułu Newsweeka, a wyliczenia rzekomych wyłudzeń są okraszone starym zdjęciem Piotra Dudy, gdy był dużo tęższy na twarzy niż obecnie.
Z dwóch powodów na uwagę zasługuje materiał Krzysztofa Skórzyńskiego relacjonującą konferencję prasową Piotra Dudy z 18 września 2015 roku Po pierwsze dlatego, że materiał był okraszany reklamami luksusowych apartamentów hotelu „Bałtyk”, gdzie rzekomo miał za darmo gościć Piotr Duda. Po drugie dlatego, że Skórzyński manipulował faktami, mówiąc, iż „Duda dużą część swojej konferencji poświęcił swojemu psu”. Jak sprawdziłem Piotr Duda w czasie trwającej 42 minuty konferencji o swoim yorku mówił zaledwie 1,5 minuty, co stanowi ok. 3% całej konferencji. Fragmenty konferencji Piotra Dudy były pokazywane łącznie przez 49 sekund, natomiast fragmenty artykułu Newsweeka i tłumaczenia Michała Krzymowskiego trwały 1 minutę i 9 sekund.
W materiale Karoliny Lewickiej w Wiadomościach odnośnie odpierania zarzutów przez Piotra Dudę także pojawiła się reklama luksusowych apartamentów w „Bałtyku”. Lewicka w swoim materiale, podobnie jak Kamil Dziubka dzień wcześniej, pokazała zdjęcia Piotra Dudy z Andrzejem Dudą. Poza tym w materiale mało było fragmentów konferencji Piotra Dudy, natomiast Lewicka wypomniała szefowi Solidarności jego polityczne zaangażowanie mówiąc, że „od dawna jest w grze politycznej”.
Polityczne fobie i uprzedzenia
W Faktach TVN na szczególną uwagę zwraca dwóch dziennikarzy: Jakub Sobieniowski i Maciej Knapik, znanych ze swojej awersji do opozycji i stanowiących alter ego Justyny Dobrosz-Oracz z TVP, którzy w swoich materiałach posługują się znanymi i wypracowanymi od lat metodami. Jedną z nich jest wyciąganie archiwalnych wypowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości. Tak był m.in. w materiale Jakuba Sobieniowskiego z 3.09.2015 http://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/partie-graja-w-kampanii-glodujacymi-dziecmi,574145.html. Drugą metodą jest dawanie krótkich ujęć z takimi politykami PiS jak Antoni Macierewicz czy Krystyna Pawłowicz, które część wyborców uznaje za kontrowersyjne. Zarówno Knapik jak i Sobieniowski stosują także trzecią metodę – powielanie narracji rządu o niesamodzielności Beaty Szydło. W tym celu, po konwencjach obu głównych partii, które miały miejsce 12 września, mówiąc o postulatach programowych PO i PiS ozdabiano je odpowiednio zdjęciami samej Kopacz oraz Beaty Szydło i Jarosława Kaczyńskiego. Manewr ten powtórzył Jakub Sobieniowski
Produkcyjniaki w służbie rządu
Wiadomości TVP wyraźnie kierują się prorządową linią. Świadczą o tym chociażby „produkcyjniaki” - materiały tworzone przez dziennikarzy Wiadomości, które chwalą dokonania obecnego rządu i pokazują rosnące słupki i wykresy, które mają świadczyć o znakomitych efektach polityki gospodarczej tej ekipy. Na szczególną uwagę zasługuje kilka materiałów, w tym m.in. Jacka Tacika z 3.09.2015 o boomie inwestycyjnym w Polsce. W tej relacji pojawiło się brak było jakiegokolwiek głosu krytycznego, a na końcu autor materiału powiedział, że bezrobocie w Polsce wynosi 7,6% Postanowiłem zapytać Jacka Tacika na Twitterze, skąd ma te dane. Niestety nie udzielił mi odpowiedzi. Okazało się że, (jak wyjaśnił inny usłużny użytkownik) są dane Eurostatu (a nie jak zwykle w materiałach Wiadomości dane GUS), którymi posłużył się w swoim zredagowanym pod tezę materiale. Było to tym bardziej kuriozalne, że kilka dni później – 8.09.2015 Justyna Dobrosz-Oracz w swoim materiale o założeniach przyszłorocznego budżetu podała, że rząd przewiduje w przyszłym roku bezrobocie na poziomie 9,8%
Także i w tym materiale brak było głosów krytycznych co do założeń budżetu przygotowanych przez rząd, a raczej negatywnie wyrażano się o pomysłach opozycji
Cechy „produkcyjniaków” mają także inne materiały jak na przykład ten z 8.09.2015 przygotowany przez Michała Siegiedę o gminie będącej liderem w wydawaniu unijnych pieniędzy, z 9.09.2015 Jacka Tacika z 10.09.2015 o budowie mostów w Polsce (w którym podano dane rozesłane dzień wcześniej przez PKP), Marcina Szewczaka z 13.09.2015 o polityce prorodzinnej w ramach „raportu Wiadomości” przygotowywanego w każdą niedzielę http://wiadomosci.tvp.pl/21611333/raport-o-rodzinie.
Wiadomości TVP według zaleceń nowego prezesa TVP mają odchodzić od tabloidyzacji na rzecz większej ilości materiałów o charakterze analitycznym. Rzeczywiście w Wiadomościach we wrześniu praktycznie nie było tzw. „michałków”, czyli materiałów o tematyce społecznej, przedstawiające liczne problemy z którymi borykają się polskie rodziny. Z kolei Fakty prawie codziennie przedstawiały utrzymane w takim tonie materiały np. z 10.09.2015
Odejście od tabloidyzacji nie oznacza jednak odejścia od prorządowego i antyopozycyjnego wydźwięku materiałów Wiadomości TVP. Warto zwrócić uwagę na sposób relacjonowania pewnych wydarzeń. W wielu materiałach reporterzy usiłują na przykład zdobyć komentarz prezesa PiS na sejmowym korytarzu, mimo że dobrze wiedzą iż Jarosław Kaczyński nie ma w zwyczaju odpowiadać dziennikarzom w takich warunkach. Mimo to w materiałach pojawia się cyklicznie nagranie z Kaczyńskim gonionym przez reporterów i nieudzielającym komentarza. W ten sposób budowana jest narracja uciekającego od odpowiedzi prezesa PiS.
Za bardzo niepokojące zjawisko należy uznać również dodawanie własnych komentarzy, sądów, uwag i przemyśleń przez reporterów przygotowujących swoje materiały. W dziennikach nie powinno być miejsca na subiektywną publicystykę i wyrażanie własnych sympatii, czy antypatii. Niestety pojawia się to bardzo często. Na przykład w materiale Karoliny Lewickiej z 15 września 2015 roku, dotyczącym apelu papieża o przyjmowanie uchodźców, autorka mówiła o tym, że „politycy prawicy są przeciwni papieżowi” oraz o tym, że „Jarosław Gowin odcina się od papieża”.
Innym przykładem jest zapowiedź materiału Jakuba Sobieniowskiego z 16 września 2015 roku w Faktach TVN, gdzie Grzegorz Kajdanowicz mówił o „zalewie populizmu i demagogii i straszenia Polaków” a „dawno niewidziany prezes PiS przekonywał, że przestaniemy być gospodarzami we własnym kraju”. W samym materiale między wypowiedziami prezesa PiS i Ewy Kopacz znalazły się ujęcia w których Krystyna Pawłowicz rozmawia z Jarosławem Kaczyńskim, są też ujęcia z Antonim Macierewiczem.
Stronnicze i tendencyjne materiały to także znak rozpoznawczy Justyny Dobrosz-Oracz z Wiadomości TVP. W materiale z 11 września Justyna Dobrosz-Oracz mówiąc o braku zgody w Sejmie ws. uchodźców pokazała ujęcia z Jarosławem Kaczyńskim. W jej materiale z 16 września 2015 roku pojawiały się liczne, subiektywne opinie takie jak „Jarosław Kaczyński wyszedł z cienia” oraz „PiS zaostrza kurs”. Dla poparcia tezy i wsparcia polityki rządu Dobrosz-Oracz nie wahała się także manipulować danymi na temat liczby Czeczenów przyjętych w latach 90. do Polski mówiąc o liczbie 86 tysięcy, co zdaniem osób zajmujących się tym problemem jest liczbą znacznie zawyżoną.
W materiale z 18 września 2015 roku Dobrosz-Oracz nie ustrzegła się subiektywnych ocen mówiąc m.in. że „Beata Szydło zachowuje się dla części zwolenników tak jakby już była premierem” i „ma już ochronę”. Dobrosz-Oracz zaprezentowała też własną opinię, że nikt nie usłyszał wizji Beaty Szydło w kontekście kryzysu imigracyjnego. Podkreśliła (po raz kolejny) też, że „Jarosław Kaczyński wyszedł z cienia” oraz że „mocno zaznaczył swoją obecność, by być może nie powstało wrażenie że PiS może zwyciężać bez lidera na pierwszej linii”. Dobrosz-Oracz podzieliła się również swoją opinią, że „to może być początek kampanii pod hasłem, kto stoi przed Beatą Szydło”. W jej materiale pojawiły się też krytyczne wypowiedzi Dariusza Jońskiego (SLD) i Rafała Grupińskiego (PO), który mówił o Antonim Macierewiczu. W tym samym momencie pojawiła się migawka z wiceprezesem PiS.
W materiale z 28 września 2015 roku Dobrosz-Oracz analizowała relacje między Jarosław Kaczyńskim, a Beatą Szydło. I znowu pojawiły się jej prywatne opinie. W swoim tendencyjnym materiale próbowała udowodnić, że Beata Szydło jest niesamodzielnym politykiem. Mówiła między innymi o „reaktywacji prezesa PiS” oraz o tym, że „Beata Szydło nie czuje się już zbyt pewnie”. Na poparcie swej tezy zaprezentowała także wypowiedzi Rafała Grupińskiego (PO), Ryszarda Petru (Nowoczesna), Kazimierza Marcinkiewicza, prof. Radosława Markowskiego i Michała Szczerby (PO), powoływała się też na anonimowych polityków PiS. Po raz kolejny pojawiła się sugestia, że „Jarosław Kaczyński wyszedł z cienia”.
Warto zwrócić uwagę na komentatorów, którzy wypowiadają się w przygotowywanych przez Fakty i Wiadomości TVP materiałach. Często są to ludzie, którzy stale wyrażają pozytywne opinie na temat polityki rządu, czy wręcz z tym rządem współpracujących. Przykładem są pojawiające się dość często komentarze Piotra Kuczyńskiego z domu inwestycyjnego Xelion oraz prof. Witolda Orłowskiego byłego szefa Rady Gospodarczej przy premierze Tusku.
Za kuriozalne należy uznać zapraszanie na przykład do komentowania spraw Kościoła Adama Szostkiewicza z lewicowej „Polityki”, a do komentowania relacji polsko-rosyjskich zapraszany jest Stanisław Ciosek, były ambasador PRL w Związku Sowieckim, a potem Polski w Rosji, członek PZPR, a także znany z prorosyjskiego nastawienia były minister w kancelarii Bronisława Komorowskiego, Romana Kuźniar (25.09.2015 Wiadomości TVP).
W materiale Macieja Knapika z 9 września, dotyczącym nagrody człowieka roku dla Jarosława Kaczyńskiego, Justyna Pochanke zapowiadając materiał mówiła, że Kaczyński nie ma nic wspólnego z gospodarką, natomiast w samym materiale znalazły się niemal wyłącznie krytyczne wypowiedzi Ryszarda Petru, Stefana Niesiołowskiego, Leszka Balcerowicza i Lecha Wałęsy.
Relacje z zagranicznych wizyt prezydenta Andrzeja Dudy
Z pierwszego dnia wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Londynie 14 września 2015 w obu dziennikach nie pojawiły się nawet krótkie wzmianki oraz W Faktach znalazło się natomiast miejsce na trwający prawie 3 minuty materiał o skorpionie znalezionym w kiści bananów. Drugiego dnia Fakty i Wiadomości skupiły się na wypowiedzi prezydenta skierowanej do Polonii mieszkającej w Wielkiej Brytanii.
W materiale Macieja Worocha i Jakuba Sobieniowskiego w Faktach znalazły się przycięte, wyrwane z kontekstu słowa prezydenta odnośnie powrotu Polaków do kraju. Zapowiadający materiał Sobieniowskiego Piotr Marciniak mówi, że „w Polsce podnoszą się głosy sprzeciwu wobec wypowiedzi prezydenta”. W tym samym materiale znalazła się również wyrwana z kontekstu wypowiedź Andrzeja Dudy o „rozwoju gospodarczym na papierze”. Sobieniowski skomentował te wypowiedzi w ten sposób: „Andrzej Duda krytykuje swoje państwo, będąc głową tego państwa”. Przywołał również wypowiedź Andrzeja Dudy z poprzedniej podróży do Niemiec. Sobieniowski w swoim materiale dał również dwa pozytywne i cztery negatywne komentarze do słów polskiego prezydenta w tym Władysława Frasyniuka o „sraniu we własne gniazdo” oraz Ryszarda Petru o „wstydzie za polskiego prezydenta i szkalowaniu kraju”.
W materiale Kamila Dziubki znalazły się także wyrwane z kontekstu wypowiedzi prezydenta o powrocie Polaków do Polski. Dziubka komentując słowa prezydenta mówił, że „jest [on] konsekwentny (w domyśle w krytykowaniu kraju)” i zestawił to z wypowiedzią Andrzeja Dudy z kampanii wyborczej. Dziubka wykorzystuje okazję do pochwalenia rządu, powołuje się na dane minerstwa gospodarki i podaje kwoty jakie wydaje Polska na promocję kraju za granicą. Dziubka przywołał jednak wypowiedź Tuska z Londynu z kampanii wyborczej z 2007 roku o powrotach Polaków do kraju.
Za skandaliczny należy uznać fakt, że Wiadomości TVP w pierwszym materiale Leszka Krawczyka 27 września 2015 roku nie pokazały nawet sekundy wystąpienia prezydenta na forum ONZ Korespondent TVP w Stanach Zjednoczonych ograniczył się do odczytania fragmentu wystąpienia Andrzeja Dudy, a cały materiał trwał 2 minuty i 12 sekund. W drugim materiale Wiadomości, przygotowanym przez Jacka Tacika, który dotyczył głównie rozmów USA-Rosja i sytuacji w Syrii oraz na Ukrainie dopiero pod koniec pojawiła się wypowiedź Andrzeja Dudy, która trwała zaledwie 14 sekund i była dopasowana do treści materiału – prezydent mówił o łamaniu prawa międzynarodowego w kontekście wojny na Ukrainie.
Zupełnie inaczej do wystąpienia prezydenta na forum ONZ podeszły Fakty TVN W pierwszym materiale Marcina Wrony trwającym 4 minuty znalazło się łącznie 51 sekund z wystąpienia Andrzeja Dudy na forum ONZ, a także wypowiedź prezydenta dla mediów. Wrona podkreślił fakt, że Andrzej Duda przemawiał zaraz po Baracku Obamie oraz odbył trzy spotkania z amerykańskim prezydentem. W materiale znalazło się także fragmenty spotkania polskiej głowy państwa z amerykańską Polonią na Greenpoincie.
Przemilczenia
Jedną z metod stosowanych przez obie redakcje jest przemilczenie pewnych faktów. Dla przykładu: informację o zatrzymaniu kandydatki PSL na senatora z województwa świętokrzyskiego została pokazana 14.09.2015 w Faktach przez 44 sekundy (bez autora, relacja odczytana przez prowadzącego wydanie Piotra Marciniaka), natomiast w Wiadomościach tego samego dnia nie było o tej sprawie żadnej wzmianki. Podobnie było z informacją o wpływaniu przez Janusza Piechocińskiego na obsadę NIK podczas imienin u Krzysztofa Kwiatkowskiego. Fakty TVN w relacji Krzysztofa Skórzyńskiego 16.09.2015 trwającej 3 minuty poinformowały o doniesieniach tygodnika „Wprost”. Z kolei w głównym wydaniu Wiadomości TVP informacja nie została podana w ogóle (brak tego wydania na stronie Wiadomości TVP).
Podsumowanie
W niniejszym raporcie znalazły się najbardziej rzucające się w oczy przykłady metod stosowanych przez redakcje Faktów i Wiadomości, a ilość socjotechnicznych sztuczek za pomocą których próbuje się wpływać na widza jest zatrważająca. To, co jest warte szczególnej uwagi, to stronniczość i tendencyjność wielu materiałów. Niektóre wyglądają wręcz jakby były przygotowane na polityczne zamówienie - w ostrym tonie odnoszące się do polityków opozycji i łagodne, sprzyjające obozowi władzy. Wszystkich przykładów nie da się zmieścić w tym stosunkowo krótkim podsumowaniu. Część autorów materiałów wręcz nie ukrywa swoich politycznych sympatii. Zamieszczone przeze mnie linki mają służyć potwierdzeniu tego, co napisałem oraz możliwości zapoznania się samemu z licznymi przykładami manipulacji i przekłamań w materiałach głównych serwisów informacyjnych.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/267158-raport-z-mainstreamowego-studia-wrzesien-2015