Relacja pochodzi ze strony Blogpressu.
Musimy odrzucić wszelki triumfalizm, wszelkie przekonanie, że już się stało. Nie stało się! Jest za nami ważne, bardzo ważne zwycięstwo, ale przed nami praca, praca i jeszcze raz praca. Praca, która ma Polskę naprawdę zmienić, a mówiąc dokładnie, dać szansę na zmianę, która uczyni z naszego narodu prawdziwą wspólnotę
— 63 miesiące po tragedii smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim mówił Jarosław Kaczyński.
W czasie mszy św. poprzedzającej Marsz i Apel pamięci homilię wygłosił biskup Rafał Markowski. Nawiązując do śmierci krzyżowej Jezusa i postawy uczniów, biskup Rafał Markowski powiedział:
W tym kontekście to co się dokonało 10 kwietnia 2010 roku, to był ten dzień, który oznaczał koniec drogi dla ludzi zmierzających wtedy do Katynia. Oczywiście, kiedy patrzymy na to co się wtedy dokonało, pojawiają się przeróżne myśli. Mamy poczucie tego, że ta droga zakończyła się za wcześnie. […] Mamy poczucie tęsknoty i bólu tych wszystkich bliskich, którzy utracili ludzi ukochanych w tej katastrofie.
Zastanawiając się nad sensem tragedii smoleńskiej biskup Markowski powiedział:
Bo czy można powiedzieć, że to było wydarzenie bez jakiegokolwiek sensu? To niemożliwe, sens w tym się kryje. Jaki? Biorąc pod uwagę różnorodność osób, które wtedy wspólnie przemierzały tę drogę do Katynia, różnorodność osobowości, światopoglądów, patrzenia na życie, myślę, że wszystkich tych ludzi wiązało jedno: naprawdę głęboki patriotyzm i głęboka miłość do Polski. […] Jeżeli odkrywamy sens tego dramatu, to jest to właśnie sens głębokiego patriotyzmu i ofiary, która tam została złożona.
Biskup Markowski mówił też o dziedzictwie i powinności realizowania planów tych którzy odeszli, walki o dobro Polski „abyśmy dalej o tę Polskę walczyli, abyśmy razem z nimi i z pamięcią o nich walczyli o to, żeby Polska była krajem praworządnym, w którym szanuje się prawa obywatelskie, który będzie szanował prawo do życia, w którym każda rodzina będzie otaczana troską, będzie krajem który w swoich strukturach pochyla się przede wszystkim nad tymi, którzy najbardziej tej pomocy potrzebują, nad ludźmi pogubionymi i poranionymi.”
Przed Pałacem Prezydenckim Jarosław Kaczyński powiedział:
Szanowni państwo, śpiewamy w katedrze, w wielu miejscach w Polsce „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”. Są różne tego przyczyny, ale wierzę, że jakkolwiek byśmy je pojmowali, już niedługo będziemy wszyscy tak jak kiedyś śpiewali: „pobłogosław Panie”. Polska się zmienia i przed nami jeszcze jeden, ale bardzo ważny, decydujący, wielki wysiłek. Musimy odrzucić wszelki triumfalizm, wszelkie przekonanie, że już się stało. Nie stało się! Jest za nami ważne, bardzo ważne zwycięstwo, ale przed nami praca, praca i jeszcze raz praca. Praca, która ma Polskę naprawdę zmienić, a mówiąc dokładnie, dać szansę na zmianę,, która uczyni z naszego narodu prawdziwą wspólnotę, w której nikt nie będzie miał wątpliwości, że żyje w wolnym państwie, że jesteśmy wolnym narodem, że mamy Ojczyznę, która liczy się w Europie, która ma poczucie godności i która potrafi na innych wymusić, by to poczucie godności szanowali.
Jeśli mówię o tym 63. miesiące po katastrofie smoleńskiej, to dlatego, że ta tragedia obok wielu innych aspektów miała także i ten odnoszący się do polskiej godności. Była wielkim atakiem na polską godność, a dokładnie było atakiem na polską godność to wszystko, co działo się po niej. Musimy to zmienić, ale może to zmienić tylko nowa władza. Mogą to zmienić ludzie, dla których prawda jest ważna, którzy uważają, że musimy do niej dojść i którzy są przeświadczeni, że trzeba oddać hołd tym, którzy zginęli. My to czynimy regularnie, co miesiąc. Bardzo wielu Polaków czyni to w wielu miejscach naszego kraju, są już setki miejsc upamiętnień, różnego rodzaju pomników, tablic, Ale te pomniki muszą stanąć także tutaj, w tym miejscu. Muszą być i upamiętnieniem i tym, co przyczyni się właśnie do odzyskania godności, do budowy szacunku, szacunku nas samych do nas samych i szacunku innych do nas. Pamiętajmy, powtórzę to jeszcze raz, to jeszcze przed nami.
Musimy pracować, mobilizować się, pracować i znów się mobilizować. Musimy pamiętać, że jedno zwycięstwo, choć bardzo ważne, nie wystarczy. Musimy zwyciężyć ostatecznie! Musimy któregoś, mam nadzieję, nieodległego dnia, przyjść tutaj i powiedzieć, zwyciężyliśmy!
W imieniu klubów Gazety Polskiej Apel odczytała szefowa warszawskiego klubu, Anita Czerwińska.
Chcemy prawdy o tym, co wydarzyło się w Smoleńsku. Chcemy wiedzieć kto ponosi za to odpowiedzialność i nigdy nie ustąpimy z tych naszych żądań.
Modlitwę w czasie Apelu Pamięci poprowadził ojciec Zdzisław Tokarczuk.
Relacja: Bernard
Najbardziej wyczekiwana książka ostatnich lat!
„Moi rodzice” autorstwa Marty Kaczyńskiej i Doroty Łosiewicz. Do nabycia wSklepiku.pl. Polecamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/258971-relacja-z-63-miesiecznicy-smolenskiej-kaczynski-przed-palacem-musimy-odrzucic-wszelki-triumfalizm-zdjecia-i-wideo