O godz. 19 w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela rozpoczęła się Msza Św. w intencji śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, jego śp. małżonki Marii Kaczyńskiej oraz wszystkich ofiar tragedii narodowej pod Smoleńskiem.
To najważniejszy punkt obchodów 62. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Uroczystości trwają od samego rana. Już o godz. 8, w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca, który sąsiaduje z Pałacem Prezydenckim, rozpoczęła się Msza Św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Msza została odprawiana z inicjatywy Klubu Parlamentarnego PiS-u. Po niej – około godz. 8.41 – złożono kwiaty i zapalono znicze przed Pałacem Prezydenckim.
19:00
Jako pierwszy głos zabrał główny celebrans ks. Bogdan Bartołd, który powitał wszystkich uczestników uroczystości.
(…) Zawsze z wielkim szacunkiem, z wielką miłością witam bliskich, rodziny tych, którzy zginęli. Otaczamy Was modlitwą, Kochani. Łączymy się z wszystkimi, którzy śledzą uroczystości za pośrednictwem mediów. (…) Witam również braci w kapłaństwie, a szczególnie ks. Piotra Pawlukiewicza, który wygłosi homilię (…)
— powiedział duchowny.
19:15
W uroczystości uczestniczą tłumy wiernych, panuje podniosła atmosfera. Ludzie śpiewają pieśni kościelne przy akompaniamencie organów, towarzyszy im również chór i orkiestra smyczkowa.
19:18
Ks. dr Piotr Pawlukiewicz rozpoczął swoją homilię od przytoczenia anegdoty z własnej młodości - opowieści o starej studni, na dnie której spoczywało mnóstwo starych butelek.
Te butelki po kilkudziesięciu latach wołały o dramatach tego miasta, o dramatach Polski. Mówiły i oskarżały niemieckich oprawców i radzieckich pseudosojuszników. Pomyślałem, jak mądra jest Ewangelia. Jezus powiedział, że kamienie wołać będą. Wołają kamienie, wołają butelki, woła również wrak w Smoleńsku. Przez 5 lat maltretowany chce nam coś powiedzieć. Jeszcze przyjdzie dzień, że powie jak te kamienie swoją prawdę
— powiedział ks. Pawlukiewicz.
Duchowny przypomniał przypowieść o Kainie i Ablu, ale również ewangelicznej zasadzie miłosierdzia i konieczności przebaczania. Przywołał przykład kard. Stefana Wyszyńskiego.
W 1981 roku kard. Wyszyński odwiedził nasze seminarium. Powiedział o sytuacji Kościoła w Polsce. Zapytano go o rozmowy z Edwardem Gierkiem. Wszyscy się uśmiechnęliśmy lekceważąco. Prymas odpowiedział: kiedy z nim rozmawiałem, starałem się pamiętać, że jestem biskupem Warszawy, a on tu mieszka. Myślałem, jak doprowadzić go do Chrystusa. Wszyscy zamilkli
— relacjonował kapłan.
Wydaje się, że Ewangelia to bajka dla dzieci, bo każe nadstawiać drugi policzek. Historia pokazuje jednak, że Ewangelia jest skutecznym programem
— podkreślił kanonik honorowy Kapituły Metropolitalnej Warszawskiej.
Co postanowisz, niech się ziści
Niechaj się wola Twoja stanie
Ale zbaw mnie od nienawiści
I ocal mnie od pogardy Panie
— tym cytatem z „Modlitwy o wschodzie słońca” ks. Pawlukiewicz zakończył swoje kazanie.
Po zakończeniu homilii w kościele rozległy się oklaski.
19:39
W modlitwie wiernych zanoszono do Boga prośby za dusze ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym śp. Lecha Kaczyńskiego i jego żonę Marię, a także za prezydenta elekta Andrzeja Dudę, dzieci nienarodzone i zgromadzonych wiernych. Słowa modlitwy odczytywali przedstawiciele różnych środowisk, w tym m.in. górników, kombatantów, aktorka Katarzyna Łaniewska i przewodniczący Komitetu Katyńskiego Andrzej Melak.
W modlitwach uczestniczyli licznie zgromadzeni przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym brat śp. Lecha Kaczyńskiego - Jarosław.
20:44
Następnie uczestnicy uroczystości przeszli pod Pałac Prezydencki, gdzie składano kwiaty i znicze. To właśnie w tym miejscu Jarosław Kaczyński.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
O godz. 19 w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela rozpoczęła się Msza Św. w intencji śp. prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, jego śp. małżonki Marii Kaczyńskiej oraz wszystkich ofiar tragedii narodowej pod Smoleńskiem.
To najważniejszy punkt obchodów 62. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Uroczystości trwają od samego rana. Już o godz. 8, w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca, który sąsiaduje z Pałacem Prezydenckim, rozpoczęła się Msza Św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej. Msza została odprawiana z inicjatywy Klubu Parlamentarnego PiS-u. Po niej – około godz. 8.41 – złożono kwiaty i zapalono znicze przed Pałacem Prezydenckim.
19:00
Jako pierwszy głos zabrał główny celebrans ks. Bogdan Bartołd, który powitał wszystkich uczestników uroczystości.
(…) Zawsze z wielkim szacunkiem, z wielką miłością witam bliskich, rodziny tych, którzy zginęli. Otaczamy Was modlitwą, Kochani. Łączymy się z wszystkimi, którzy śledzą uroczystości za pośrednictwem mediów. (…) Witam również braci w kapłaństwie, a szczególnie ks. Piotra Pawlukiewicza, który wygłosi homilię (…)
— powiedział duchowny.
19:15
W uroczystości uczestniczą tłumy wiernych, panuje podniosła atmosfera. Ludzie śpiewają pieśni kościelne przy akompaniamencie organów, towarzyszy im również chór i orkiestra smyczkowa.
19:18
Ks. dr Piotr Pawlukiewicz rozpoczął swoją homilię od przytoczenia anegdoty z własnej młodości - opowieści o starej studni, na dnie której spoczywało mnóstwo starych butelek.
Te butelki po kilkudziesięciu latach wołały o dramatach tego miasta, o dramatach Polski. Mówiły i oskarżały niemieckich oprawców i radzieckich pseudosojuszników. Pomyślałem, jak mądra jest Ewangelia. Jezus powiedział, że kamienie wołać będą. Wołają kamienie, wołają butelki, woła również wrak w Smoleńsku. Przez 5 lat maltretowany chce nam coś powiedzieć. Jeszcze przyjdzie dzień, że powie jak te kamienie swoją prawdę
— powiedział ks. Pawlukiewicz.
Duchowny przypomniał przypowieść o Kainie i Ablu, ale również ewangelicznej zasadzie miłosierdzia i konieczności przebaczania. Przywołał przykład kard. Stefana Wyszyńskiego.
W 1981 roku kard. Wyszyński odwiedził nasze seminarium. Powiedział o sytuacji Kościoła w Polsce. Zapytano go o rozmowy z Edwardem Gierkiem. Wszyscy się uśmiechnęliśmy lekceważąco. Prymas odpowiedział: kiedy z nim rozmawiałem, starałem się pamiętać, że jestem biskupem Warszawy, a on tu mieszka. Myślałem, jak doprowadzić go do Chrystusa. Wszyscy zamilkli
— relacjonował kapłan.
Wydaje się, że Ewangelia to bajka dla dzieci, bo każe nadstawiać drugi policzek. Historia pokazuje jednak, że Ewangelia jest skutecznym programem
— podkreślił kanonik honorowy Kapituły Metropolitalnej Warszawskiej.
Co postanowisz, niech się ziści
Niechaj się wola Twoja stanie
Ale zbaw mnie od nienawiści
I ocal mnie od pogardy Panie
— tym cytatem z „Modlitwy o wschodzie słońca” ks. Pawlukiewicz zakończył swoje kazanie.
Po zakończeniu homilii w kościele rozległy się oklaski.
19:39
W modlitwie wiernych zanoszono do Boga prośby za dusze ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym śp. Lecha Kaczyńskiego i jego żonę Marię, a także za prezydenta elekta Andrzeja Dudę, dzieci nienarodzone i zgromadzonych wiernych. Słowa modlitwy odczytywali przedstawiciele różnych środowisk, w tym m.in. górników, kombatantów, aktorka Katarzyna Łaniewska i przewodniczący Komitetu Katyńskiego Andrzej Melak.
W modlitwach uczestniczyli licznie zgromadzeni przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym brat śp. Lecha Kaczyńskiego - Jarosław.
20:44
Następnie uczestnicy uroczystości przeszli pod Pałac Prezydencki, gdzie składano kwiaty i znicze. To właśnie w tym miejscu Jarosław Kaczyński.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/255621-ks-pawlukiewicz-jezus-powiedzial-ze-kamienie-wolac-beda-wolaja-kamienie-wola-rowniez-wrak-w-smolensku-trwaja-obchody-62-miesiecznicy-katastrofy-smolenskiej-relacja-na-zywo
