Jacek Sasin przekonywał w TVP Info, że zwycięstwo Andrzeja Dudy nie jest tylko efektem lepszej kampanii wyborczej.

Kto był lepszym kandydatem i będzie lepszym prezydentem zdecydowali Polacy. Na pewno prezydent Komorowski cieszył się dużym poparciem, ale nie rozumiał czego dzisiaj oczekują Polacy. Można powiedzieć, że oderwał się od rzeczywistości. To zdecydowało, że przegrał, a nie kampania – podkreślał Sasin.

Polityk PiS przekonywał, że to olbrzymi sukces Andrzeja Dudy. Wskazał, że Duda wymyślił i nalegał na bezpośrednie spotkania z wyborcami. Przyznał jednak, że w sukcesie miał także udział Jarosław Kaczyński.

Nie byłoby tej kandydatury, gdyby się w czyjejś głowie nie narodziła. Duda nigdy jednak nie ukrywał, że jest kandydatem PiS, inaczej niż prezydent Bronisław Komorowski, który odrzucał od siebie emblemat PO. Ale będzie prezydentem wszystkich Polaków i wystąpi z PiS – mówił Jacek Sasin.

Z kolei Paweł Olszewski z ironią mówił, że „ przy tragizmie całej sytuacji, cieszy się, ze PiS nie kwestionuje legalności wyborów”:

Bez wątpienia Andrzej Duda był, jest i będzie kandydatami Jarosława Kaczyńskiego. Już wczoraj na wieczorze wyborczym objawiła się uśmiechnięta twarz Antoniego Macierewicza, skrzętnie chowana przez kilka miesięcy. Zaraz objawią się prawdziwi liderzy z panią Pawłowicz i Mariuszem Kamińskim – ostrzegał.

Audycję prowadziła Hanna Lis. Nas zainteresowały pytania, które zadawała:

Zastanawiam się, kto będzie na te problemy polityczne odpowiadał [Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński]?

Gdybym dzisiaj nie wiedziała, to mogłabym na podstawie wypowiedzi [polityków PiS] sądzić, że to Jarosław Kaczyński wygrał te wybory.

Dlaczego Andrzej Duda nie podziękował wczoraj Jarosławowi Kaczyńskiemu?

Andrzej Duda w ciągu kilku miesięcy dokonał czegoś, czego nie był w stanie dokonać Jarosław Kaczyński w ciągu 8 lat, czyli poprowadził PiS do zwycięstwa i to do jakiego zwycięstwa. Ja się tylko zastanawiam czy w swoim politycznym geniusz Jarosław Kaczyński nie przeczuwa że stworzył nowego lidera prawicy?

Czy teraz część polityków PiS nie będzie chciała się zbliżyć do Andrzeja Dudy a oddalić od Jarosława Kaczyńskiego?

To już państwo wiedzą, w którą stronę będą zmierzali… Bo na to, by uszanowali wybór Polaków, znów liczyć chyba nie można.

Pur