Pięć lat minęło jak z bicza strzelił, a wraku jak nie było, tak nie ma
— mówi rosyjski oficer na rysunku Andrzeja Krauze.
Naczelna Prokuratura Wojskowa przyznała dziś, że wrak - jako własność polskiego rządu - powinien do Polski wrócić, ale śledczy nie mogą być zakładnikiem decyzji Rosjan o jego przetrzymywaniu. Ekspertyzę końcową wydali więc bez sprowadzenia TU-154M. Czy mogła być rzetelna?
CZYTAJ WIĘCEJ: NPW obwinia załogę TU-154M za katastrofę smoleńską. Śledztwo przedłużone do października 2015. Prokuratura stawia zarzuty
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/238812-gdzie-jest-wrak-sledztwo-smolenskie-w-rysunkowym-komentarzu-andrzeja-krauze