Macierewicz: to, co się zdarzyło pod Smoleńskiem, nie było wypadkiem, to była długo przygotowana akcja. W PE ważna debata o tragedii smoleńskiej. RELACJA

Fot. PE
Fot. PE

Przewodniczący frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim Syed Kamall rozpoczął konferencję dotyczącą tragedii smoleńskiej. Polityk przypomniał niewyjaśnioną sprawę katastrofy smoleńskiej odnosząc się do wypadku lotniczego we francuskich Alpach.

To była bardzo szokująca tragedia dla wszystkich nas. W Polsce rozpoczął się okres bardzo długiej żałoby, co potem przerodziło się w fazę zadawania pytań

— podkreślił przewodniczący komisji.

Wydarzenia, które nastąpiły po katastrofie były szokujące

— zaznaczył Kamall.

Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

Europoseł przypomniał, że zarówno wrak Tupolewa, a także czarne skrzynki nigdy nie zostały zwrócone Polsce. Polityk zwrócił również uwagę na liczne nieprawidłowości w śledztwie dotyczącym tej sprawy.

Całkiem zrozumiałe, że rodziny ofiar zastanawiało się nad tym, jak to możliwe, że tyle znamienitych ofiar, które znalazły się na pokładzie wojskowego samolotu , w drodze na uroczystości mógł się rozbić. Niestety po pięciu latach wciąż jest więcej pytań niż odpowiedzi. Wydarzenia po katastrofie w Smoleńsku były szokujące**

— mówił Kamall.

Konwencje, które powinny obowiązywać w przypadku dochodzeń, nie zostały zastosowane w tym przypadku. **Dostęp do miejsca katastrofy nie został zagwarantowany. Czarne skrzynki nigdy nie zostały zwrócone, a wrak samolotu był traktowany raczej jak niepotrzebny złom, a nie dowód w dochodzeniu

— mówił polityk.

Dodał, że „minęło pięć lat od tragedii, a czarne skrzynki nigdy nie zostały zwrócone do Polski”.

Wiele osób zastanawia się, jak by się czuło gdyby było tak traktowani jak rodziny ofiar, jak by się czuło gdyby ich kraj był tak traktowany jak Polska. Jak to się mogło stać?

— tłumaczył.

Kamall powiedział, że jego frakcje „chce wesprzeć kolegów z PiS, a także wszystkich Polaków, którzy stracili tak wiele znamienity osób w tym dniu”.

Chcemy poprzeć posłów PiS, ale i rodziny ofiar, które były na pokładzie oraz wszystkich Polaków, którzy stracili tak znamienitych osób w tym dniu. Proste pytanie, co się stało. Czy możemy na nie w końcu odpowiedzieć?

— wskazał kończąc wystąpienie.

Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

Głos po przewodniczącym zabrał prof. Ryszard Legutko. Zrelacjonował on wydarzenia, jakie miały miejsce w Polsce przed, jak i po 10 kwietnia 2010 roku.

To czego byliśmy świadkami przed katastrofą i po katastrofie, to był – z przykrością o tym mówię – wielki zawód ze strony polskich instytucji państwowych, ale paradoksalnie była to niewyobrażalna tragedia, która stała się początkiem mnóstwa inicjatyw obywatelskich

— powiedział poseł do Parlamentu Europejskiego.

Eurodeputowany PiS zwrócił uwagę, że po katastrofie smoleńskiej doszło do istnego pospolitego ruszenia, które wyręczyło polskie władze.

Ludzie różnych zawodów zdecydowali, że należy wykonać tę pracę, która powinna być wykonana przez rząd i odpowiednie instytucje. W 5 lat po tragedii wiemy więcej niż wiedzieliśmy w momencie, kiedy miała ona miejsce, a wszystko w dużej mierze dzięki bardzo odważnym ludziom, którzy mimo przeszkód politycznych, społecznych, prawnych, którzy pomimo że byli bardzo często wyklinani przez polityków i media, kontynuowali swoją pracę. Dzięki nim wiemy więcej, niż wiedzieliśmy 5 lat temu. Jeśli można dopatrywać się powodów do optymizmu, to właśnie w tym fakcie

— podkreślił prof. Legutko.

Wiceprezes PiS Antoni Macierewicz na początku swojego przemówienia podziękował na konferencji w Parlamencie Europejskim przewodniczącemu frakcji Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy Syedowi Kamallowi za jego wypowiedź na temat katastrofy smoleńskiej.

**Dziękuję szczególnie za słowa dotyczące dramatu smoleńskiego, którymi otworzył Pan te część posiedzenia. To były słowa godne, które Polacy i Europejczycy czekali bardzo wiele lat. Bardzo dziękuję

— powiedział Macierewicz.

Dzisiaj po 5 latach prac, których istotą było to, że nie podejmowało ich państwo, lecz ludzie dobrej woli, możemy powiedzieć z całą pewnością trzy rzeczy. Po pierwsze, że za tę tragedię w pełni odpowiedzialny jest rząd na czele którego stoi pan Władimir Władimirowicz Putin – wtedy jako premier rządu Federacji Rosyjskiej, dziś jako prezydent Federacji Rosyjskiej. Po drugie, to co się zdarzyło pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku nie było wypadkiem, nie było też spowodowane błędami bądź złą wolą pilotów. Była to akcja przygotowana przez długi czas. Można by rzec, że była to pierwsza salwa w wojnie, która trwa dzisiaj na wschodzie Europy i która coraz bardziej zbliża się do granic Unii Europejskiej i NATO

— podkreślił polityk.

Chcę serdecznie podziękować tym urzędnikom i organom UE i NATO, którzy 10 kwietnia 2010 roku zdecydowali się podjąć wysiłek, by brać udział w śledztwie mającym wyjaśnić tę tragedię. Równocześnie chcę powiedzieć, że na skutek odmowy pana Władimira Władimirowicza i rządu rosyjskiego wysiłki te zostały uniemożliwione i przedstawiciele Unii Europejskiej oraz NATO zostali z posiedzenia komisji, która rozpoczęła swoje prace 13 kwietnia 2010 roku, usunięci. Do dzisiaj nie znamy szczegółów tego wydarzenia, ale wiemy, że miało ono miejsce, bowiem nie ma wątpliwości, że gdyby było od początku wdrożone międzynarodowe śledztwo nie doszłoby ani do aneksji Krymu, ani do wojny w Donbasie, ani do zestrzelenia samolotu holenderskiego, ani wreszcie śmierci premiera Niemcowa, bowiem zbrodnia nieukarana jest powtarzana

— zaznaczył Antoni Macierewicz. Następnie wiceprezes PiS zaprezentował film, który stanowił rekonstrukcję katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku.

Po projekcji filmu Antoni Macierewicz odniósł się do sprawy błędnej identyfikacji ciał po 10 kwietnia 2010 roku.

Jak może Państwo wiedzą, ciała pani Anny Walentynowicz, twórczyni „Solidarności” do dziś nie odnaleziono

— przypomniał polityk.

Wykłady dotyczące tragedii odbywają się w wypełnionej po brzegi sali PE.

Źr. Twitter.com
Źr. Twitter.com

gah


Polecamy nowy numer tygodnika „wSieci” a w nim m.in. niezwykle ważny dziennikarski raport: dwie katastrofy  i dwa śledztwa. Jak Holendrzy badają skutki tragedii MH17, a jak Polska prowadziła śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. Różnice są szokujące.

wSieci” - Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce  w sprzedaży także w formie e-wydania.

Szczegóły na:http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.