Gosiewska: "Platforma jest umoczona w Smoleńsk po uszy. Dlatego głosowała przeciw międzynarodowemu śledztwu". NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. youtube.pl
fot. youtube.pl

Platforma nas oszukała. Miała głosować „za” międzynarodowym śledztwem, a głosowała „przeciw”

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Beata Gosiewska, europosłanka PiS, wdowa po śp. Przemysławie Gosiewskim, który zginął w katastrofie smoleńskiej.

wPolityce: Można traktować to głosowanie w kategoriach sukcesu?

CZYTAJ WIĘCEJ: Niemal w piątą rocznicę katastrofy 10/ 04 Parlament Europejski wzywa Rosję do zwrotu Polsce wraku

Beata Gosiewska: To naprawdę jest milowy krok, zwłaszcza że Platforma Obywatelska przez pięć lat blokowała rozpatrzenie jakiejkolwiek petycji czy rezolucji smoleńskiej. Tak więc to duże osiągnięcie, że dziś Parlament Europejski wzywa Rosję do zwrotu wraku i czarnych skrzynek. No i jest to uchwalane w kontekście morderstwa Borysa Niemcowa. W Rosji wciąż giną ludzie… W tej sprawie PO też zresztą lawirowała.

Jako to? PO nie głosowała za wszystkim, co uzgodniliście wcześniej? Co się stało?

Zapis w projektowanym tekście obok wezwania władz rosyjskich do natychmiastowego zwrotu wraku rządowego samolotu TU-154 M i jego czarnych skrzynek. Oprócz tego było też wezwanie do międzynarodowego i niezależnego śledztwa. Wszystkie grupy europarlamentarne zgodziły się na to. PO też obiecała, że zagłosuje „za”. Potem, nie mówić nic nikomu, razem z resztą EPP przeforsowali wniosek, aby tę drugą część rezolucji – w sprawie głosowania za niezależnym śledztwem, głosować osobno. No i EPP razem z PO zagłosowała przeciw.

Gdy tylko dowiedzieliśmy się, że takie coś się szykuje, to zawnioskowaliśmy o głosowanie imienne, aby Polacy poznali tych eurodeputowanych z PO, którzy głosowali przeciwko międzynarodowemu śledztwu. Nie zdążyliśmy. Reasumując: oszukali nas.

Ale raczej nie jesteście tym zaskoczeni?

Wie pan co… My trochę inaczej traktujemy dane komuś słowo. Wszystko było uzgodnione. No, ale widać, że umowy dżentelmeńskie w PO nie obowiązują.

Czy zmiana stanowiska przez PO, przynajmniej częściowa, oznacza ostateczne zakończenie już przez partię polityki żółwików z Kremlem?

Myślę, że nie do końca. A to z tego względu, że Platforma jest umoczona w Smoleńsk po uszy i z tego względu głosowała przeciwko międzynarodowemu śledztwu w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej. Tak więc nic się nie zmieniło, bo pseudo-śledztwo, które prowadzone jest w Polsce, toczy się na podstawie kopii preparowanych w Rosji materiałów. Jest to wszystko niewiarygodne i PO prowadzi działania bardzo spójne z działaniami Putina.

Rosja w ogóle nie musi zwrócić uwagi na ten apel, prawda? To czysto symboliczna sprawa.

Tak, choć sądzę, że to symboliczny początek zmiany myślenia polityków europejskich. Oni wreszcie przyznali w tej samej rezolucji, że Rosja nie jest krajem demokratycznym i że w Rosji są mordowani ludzie. To rzeczywista i duża zmiana w nastawieniu Europy. Śmierć Niemcowa wydaje się być punktem zwrotnym w relacjach Europy z Moskwą.

Rozmawiał Sławomir Sieradzki

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych