Spotykam ludzi kulturalnych, nawet przyjaciół, którzy żyją w przekonaniu, że to Rosjanie są odpowiedzialni za Smoleńsk. Że Polska jest dla Rosji tematem numer jeden. Część Polaków żyje w jakimś innym wymiarze…
— dziwi się w rozmowie z serwisem gazeta.pl Paweł Pawlikowski, reżyser „Idy” - filmu, który w miniony weekend otrzymał Oskara.
Pytany o to, co dzieje się na polskiej scenie politycznej, Pawlikowski podkreślił swoją niechęć do środowisk prawicowych.
W Polsce retoryka prawicowa robi się coraz bardziej absurdalna, groteskowa. Najśmieszniejsze, że ci kołtuni, którzy szaleli 11 listopada, są identyczni jak ich ruscy koledzy - takie same hasła, ubiory, ta sama nienawiść do abstrakcyjnych sił, które owładnęły ich kraj. Nacjonaliści w Rosji i w Polsce są duchowo sobie bliscy
— czytamy.
Reżyser „Idy” zaznaczył przy tym, że słuchał przemówienia Jarosława Kaczyńskiego z 11 listopada - słowa szefa PiS nazwał bełkotem.
Tak, słuchałem, co z okazji Święta Niepodległości mówił Jarosław Kaczyński. Jak to w dwudziestoleciu międzywojennym było dobrze, teraz jest źle. I co drugie słowo: Polska, polskość, Polacy. W jego bełkocie chyba nie było żadnych czasowników
— ocenił.
lw, gazeta.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/235208-rezyser-idy-spotykam-ludzi-kulturalnych-ktorzy-uwazaja-ze-rosjanie-sa-odpowiedzialni-za-smolensk-czesc-polakow-zyje-w-jakims-innym-wymiarze