Ukraina płonie, Polska zbladła, Europa się boi... Smoleńsk spełnił rolę dydaktyczno-ostrzegawczą

Fot. Prezydent.pl
Fot. Prezydent.pl

Kiedy patrzycie na zburzony Donieck, na trupy w Mariupolu i na ten powszechny strach w Europie – nadal dalibyście sobie uciąć rękę za brak zamachu?

Szydzicie z teorii zamachu, bo niby Lech Kaczyński nie miał szans na reelekcję i po co Rosja miałaby go zabijać?

Miał czy nie miał, nikt już tego nie sprawdzi. A zamach mógł być dydaktyczno-ostrzegawczy. Taki sygnał do wszystkich potencjalnych naśladowców Lecha Kaczyńskiego – Rosja nie wybacza, nie idźcie tą drogą!

Będę wciąż przypominał tym, którzy nie chcą pamiętać – Lecha Kaczyński zebrał pięciu prezydentów i stanął wraz z nimi przeciwko rosyjskiej inwazji w Tbilisi. Uruchomił ciąg zdarzeń, w wyniku których Moskwa musiała przerwać ofensywę.

Z punktu widzenia Kremla musiał to być grzech niewybaczalny… Rosja nie wybacza, nie idźcie tą drogą…

I nikt już nie idzie. Nikt nie stanął przeciw rosyjskim czołgom na Krymie, nikt w Doniecku nie stanął, nikt już się nawet nie wybiera do w miarę jeszcze bezpiecznego Kijowa.

Polski prezydent siedzi cicho, polski premier ucieka z podwórka z dzieciakami, polski Prezydent Europy zniknął, gdzieś się schował, polski minister spraw zagranicznych zbladł, bo uraził niechcący Rosję w radio, afera jak stąd do Honolulu…

Zbledli też inni europejscy politycy. Z trudem uchwalono sankcję, ale poza tym nikt nie próbuje Rosji wejść w paradę.

Polska się boi, Europa się boi… Ukraina została sama. Do wzięcia!

Dziś Ukraina, jutro państwa bałtyckie, a pojutrze Polska…

Smoleńsk znakomicie spełnił rolę dydaktyczno-ostrzegawczą…

——————————————————————————————-

Takiej książki jeszcze nie było!

„Lech Kaczyński. Biografia polityczna 1949-2005”. Znane i nieznane fakty i zdjęcia z życia Lecha Kaczyńskiego.

Biografia, która może pokonać „przemysł pogardy”!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.