Rada Europy zajmie się uchwałą w sprawie katastrofy smoleńskiej?

ntv.de
ntv.de

Komisja Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy zajmie się uchwałą dot. katastrofy smoleńskiej. Projekt rezolucji, który podpisali m.in. politycy PiS, trafił do prac w komisji prawnej i praw człowieka

— poinformował Krzysztof Szczerski z PiS.

Prezydium Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy rekomendowało, żeby nie zajmować się tą propozycją. W poniedziałek złożyłem poprawkę na posiedzeniu Zgromadzenia Parlamentarnego, żeby zmienić decyzję prezydium i skierować projekt do prac w komisji prawnej i praw człowieka. Wygraliśmy głosowanie

— poinformował Szczerski, który jest wiceprzewodniczącym Europejskich Konserwatystów w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy.

Pod projektem złożonym w październiku podpisało się ponad 40 parlamentarzystów, głównie z grupy Europejskich Konserwatystów.

W projekcie uchwały znajduje się m.in. stwierdzenie, że czarne skrzynki i wrak, które są kluczowymi dowodami ciągle są w posiadaniu Federacji Rosyjskiej.

To wynik politycznej decyzji władz rosyjskich

— czytamy w projekcie. Według uchwały władze rosyjskie przetrzymując wrak, „naruszają prawo i zasady współpracy obowiązujące kraje Rady Europy”. Projekt kończy apel skierowany do władz Rosji o natychmiastowy zwrot wraku Tu-154M i danych z czarnych skrzynek.

Rada Europy, z siedzibą w Strasburgu, koncentruje się na kwestiach obrony i szerzenia praw człowieka oraz zasad demokracji parlamentarnej i rządów prawa. Do RE należy 47 państw.

Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy w kwietniu pozbawiło delegację Rosji prawa głosu i wykluczyło ją do końca roku z wszystkich organów kierowniczych organizacji. Decyzje te były reakcją na zaanektowanie przez Rosję ukraińskiego Krymu. Zgromadzenie Parlamentarne to jeden z dwóch głównych organów statutowych Rady Europy. Zasiada w nim 636 przedstawicieli parlamentów krajowych; liczba delegatów zależna jest od liczby mieszkańców państwa.

Slaw/ PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.