Sądzony za krytykę smoleńskiej farsy. Mec. Rogalski stanął przed sądem

Fot. M. Czutko
Fot. M. Czutko

Ruszył proces mec. Rafała Rogalskiego. Skompromitowany adwokat stanął przed sądem dyscyplinarnym Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie po skardze gen. Krzysztofa Parulskiego.

Postępowanie dotyczy wypowiedzi Rogalskiego w mediach, w których pełnomocnik rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej odnosił się do działań b. naczelnego prokuratora wojskowego gen. Krzysztofa Parulskiego po 10 kwietnia 2014 r.

Zaczęło się w październiku 2012 r., kiedy Parulski złożył skargę na Rogalskiego. Prokurator zarzucił pełnomocnikowi rodzin ofiar „uporczywe epatowanie opinii publicznej nieuprawnionymi ocenami oraz wnioskami związanymi z postępowaniem smoleńskim” oraz wybiórcze podejście do sprawy.

Rogalski podkreślał wówczas, że gen. Parulski dopuścił się zaniedbania. Adwokat wykazywał, że polscy prokuratorzy nie mieli zapewnionego zaplecza technicznego, nie dysponowali odpowiednim sprzętem fotograficznym. Pełnomocnik rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej odnosił się w ten sposób również do decyzji o otwarciu trumien w Polsce i sekcji zwłok w kraju.

Są to okoliczności powszechnie znane. Biorąc pod uwagę powyższe fakty, zarzuty prok. gen. Krzysztofa Parulskiego nie znajdują uzasadnienia

— mówił wówczas mec. Rogalski.

W podobnym tonie adwokat wypowiadał się przed sądem.

Tłumaczyłem sądowi, że zarzuty pana Parulskiego są absurdalne, podkreślałem, że w swoich wypowiedziach nigdy nie obraziłem pana Parulskiego. Wyrażałem tylko swoją opinię na temat jego działań po katastrofie smoleńskiej. Jestem przekonany, że prawda sama się obroni. (…) Postawienie mi także zarzutu dyscyplinarnego za to, że w imieniu prezesa Jarosława Kaczyńskiego złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa ujawnienia tajemnicy służbowej przez gen. Parulskiego uważam za kuriozalne

— podkreślił mec. Rogalski.

gah/Nasz Dziennik

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych