Artur Wosztyl, pilot Jaka-40: Jestem pewny, że ze strony Rosjan padła komenda o zejściu poniżej 50 metrów

Fot. Andrzej Hrechorowicz, kadr z filmu Anity Gargas "Anatomia Upadku"
Fot. Andrzej Hrechorowicz, kadr z filmu Anity Gargas "Anatomia Upadku"

Prokuratura wojskowa opublikuje dziś stenogramy z Jaka-40, który 10 kwietnia 2010 roku lądował w Smoleńsku przed tupolewem. Z nieoficjalnych informacji, o których donosi Radio Zet, wynika, że prokuratorzy nie odnotowali w nich komendy Rosjan o zejściu tupolewa do 50 metrów.

Artur Wosztyl, pilot Jaka-40 przekonuje, że było inaczej:

Na pewno słyszałem komendę Rosjan, żeby tupolew schodził do 50 metrów

— mówi w rozmowie z Wirtualną Polską.

I dodaje:

Wiem, co powinno być nagrane. Słyszałem komendę Rosjan, żeby tupolew schodził do 50 metrów. Nie ma możliwości, żebym źle zapamiętał. (…) To co najmniej dziwne, że nie ma tego w stenogramie, ale już wszystko może się wydarzyć w tym śledztwie i mnie nie zdziwi. Ja wiem, co słyszałem

— czytamy.

Wcześniej w ten sam sposób wypowiadał się śp. Remigiusz Muś, inny członek załogi Jaka-40. Muś został znaleziony martwy, prokuratura orzekła samobójstwo.

CZYTAJ WIĘCEJ: UJAWNIAMY! Co mówił Remigiusz Muś w smoleńskim śledztwie. Obszerne fragmenty zeznań. Opis miejsca katastrofy godzinę po zdarzeniu

lw, wp.pl

————————————————————————————————————————-

Przeczytaj książkę Tomasza Terlikowskiego i Grzegorza Górnego pt.”Gdzie był Bóg w Smoleńsku?”. Do książki dołączony został piękny, poruszający, głęboki i religijny film, który w obliczu wielkiej narodowej tragedii wskazuje źródło nadziei.

Książkę można kupić szybko i wygodnie wSklepiku.pl!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.