Mamy kryzys polskiego górnictwa, kryzys na Śląsku. Mamy nową próbę zabrania ludziom - górnikom – pracy, uderzenia w ich rodziny, uderzenia w Śląsk. Musimy o tym pamiętać. Chciałbym was zapewnić, że będziemy się temu przeciwstawiać
— powiedział Jarosław Kaczyński na zakończenie marszu pamięci, który zwieńczył uroczystości 57. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Prezes PiS, jak co miesiąc, podziękował wszystkim, którzy niezmiennie walczą o prawdę o Smoleńsku i prawie pięć lat spotykają się na wspólnej modlitwie za ofiary katastrofy smoleńskiej.
Szanowni państwo, to już 6 rok kalendarzowy, w którym odbywają się te marsze, te spotkania pod pałacem, w których czcimy pamięć, tych którzy zginęli, a jednocześnie domagamy się prawdy, domagamy się ich upamiętnienia, domagamy się upamiętnienia prezydenta Rzeczpospolitej Lecha Kaczyńskiego i wszystkich, którzy zginęli
— mówił prezes PiS.
Domagamy się by nasze życie publiczne było uczciwe. Było, używając najprostszych słów, przyzwoite. To jest nasz cel i z tego celu nie zrezygnujemy. Ci którzy myśleli, że się zmęczymy, że czas ostudzi emocje, mogą dzisiaj zobaczyć, że ich oczekiwania okazały się złudne. Jesteśmy i będziemy, bo Polska nie jest ciągle taka jaką być powinna. Bo nasza Ojczyzna przeżywa czas trudny pod bardzo wieloma względami, czas zły. Czas triumfu nieprawości i kłamstwa. Czas polityki, w której nie liczą się interesy Polaków, polskich rodzin, naszej Ojczyzny, a liczą się interesy jednostek, różnego rodzaju małych, acz wpływowych pod wieloma względami grup
— podkreślał Jarosław Kaczyński.
Dziś mamy kryzys polskiego górnictwa, kryzys na Śląsku. Mamy nową próbę zabrania ludziom - górnikom – pracy, uderzenia w ich rodziny, uderzenia w Śląsk. Musimy o tym pamiętać i chciałbym was zapewnić, że będziemy się temu przeciwstawiać. Musimy bronić polskiego przemysłu, energetyki, musimy bronić interesów polskich rodzin. Bronić polskiego Śląska
— zapewniał.
Ale przecież dosłownie przed paroma dniami trwał kryzys w służbie zdrowia. On trwa zresztą przez cały czas i się nie kończy. To zresztą też sprawa ogromnej wagi odnosząca się do interesów każdego Polaka. I tu potrzebne są zmiany. Potrzebna jest polityka, która kieruje się zasadą dobra wspólnego, zasadą, która tak głęboko tkwi w naszej historycznej pamięci. Tej dobrej pamięci wszystkich, którzy dobru wspólnemu służyli, którzy służyli Polsce. Ta pamięć musi być wznawiana. Musimy ją umacniać bo w oparciu o nią możemy iść w tym decydującym 2015 roku do zwycięstwa. Do tej wielkiej zmiany, której potrzebujemy. Bo tak potrzebujemy zmiany. Po to by zrealizować te cele, dla których tutaj przychodzimy, dla których uczestniczymy we mszy w katedrze, a także te cele, które odnoszą się do innych spraw, do Polski. Musimy ten rok potraktować jako szczególny. To musi być rok wielkiej mobilizacji, wielkiego wysiłku wszystkich. Tych którzy chcą utrzymać status quo, aby ten fatalny stan trwał, będziemy musieli umieć przekonać, że ich knowania do niczego nie prowadzą, że potrafimy się obronić, że potrafimy zwyciężyć. Jestem przekonany że potrafimy
— przekonywał Kaczyński.
Dlatego te nasze spotkania, w każdy 10. dzień miesiąca mają taki sens. Mają sens kiedy są bardziej liczne, i mają szczególny sens wtedy gdy jest nas mniej. Bo taki dzień, bo taka fatalna pogoda, bo inne przyczyny. Chciałem wam, którzy tutaj dzisiaj przyszli, podziękować. Z całego serca podziękować. Pokazaliście determinację, nie przestraszyliście się deszczów ani huraganów. Jesteście tutaj i służycie Polsce. Będziemy służyć Polsce aż do tego dnia w którym będziemy mogli powiedzieć zwyciężyliśmy
— podziękował uczestnikom dzisiejszego Marszu Pamięci, który odbywał się w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych.
mall / niezalezna.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/229152-kaczynski-na-marszu-pamieci-nasza-ojczyzna-przezywa-czas-triumfu-nieprawosci-i-klamstwa-musimy-sie-temu-przeciwstawic