Ks. Bartołd 52 miesiące po tragedii smoleńskiej: "Nie bójcie się, prawda zwycięży"

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Mija 52. miesiąc od tragedii smoleńskiej, największej narodowej tragedii od czasów II wojny światowej. W czasie Mszy Świętej upamiętniającej ofiary Smoleńska ks. Bogdan Bartołd mówił, że „prawda zwycięży”.

Duchowny rozpoczął jednak od przywitania wiernych.

Archikatedra wypełnia się po raz kolejny, aby modlić się w intencji wszystkich, którzy zginęli pod Smoleńskiem 1o kwietnia 2010 roku. Przypominamy i pamiętamy o tych, którzy zginęli w służbie ojczyźnie. Prosimy i wołamy do Boga, aby Bóg przyjął ich do swojej chwały

-– mówił.

Zwracając się do rodzin i najbliższych ofiar smoleńskiej tragedii, którzy „noszą w swoich sercach niezabliźnione rany”, mówił:

Wspieramy was, moi drodzy, modlitwą.

Ksiądz Bartłod odniósł się również do Ewangelii.

Dzisiaj święty Piotr chce nam powiedzieć prawdę następującą -– nie wystarczy być człowiekiem świętym, trzeba być człowiekiem odważnym

-– powiedział ks. Bartołd i przypomniał o odwadze, którą wykazali się powstańcy warszawscy.

Zaznaczył też, iż mimo naszej odwagi, „musimy się liczyć z tym, że zostaniemy wyszydzeni i wyśmiani”.

Dzisiaj Jezus mówi -– odwagi, ja jestem, nie bójcie się

-– powiedział następnie ks. Bartołd.

Mówi do nas dzisiaj, zgromadzonych na tej Eucharystii, gdzie modlimy się za naszych tragicznie zmarłych pod Smoleńskiem braci i siostry –- nie bójcie się, oni znajdą mieszkanie w domu mego Ojca. Nie bójcie się, mówi dzisiaj Chrystus, ich ofiara życia wyda piękny ewangeliczny plon. Nie bójcie się, gdy wołacie „my chcemy Boga w książce, szkole”. Nie bójcie się, prawda zwycięży

-– podkreślił proboszcz archikatedry św. Jana Chrzciciela.

Po mszy spod archikatedry wyruszył Marsz Pamięci, który zakończy przemówienie przed Pałacem Prezydenckim prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

wrp,Niezalezna.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych