Twitterowa bezczelność Sikorskiego. "Dopytałbym, czy rodziny wolałyby wrak czy odszkodowania"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Radosław Sikorski uaktywnił się w niedzielne popołudnie na Twitterze i przez długi czas wymieniał się uwagami z pytającymi go dziennikarzami i mec. Hamburą. Duża część „rozmowy” dotyczyła rosyjskiej winy w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Winą rosyjską były błędy w naprowadzaniu samolotu, które mogły być podstawą do roszczeń, zamiast chybionych teorii zamachowych. Brak zwrotu wraku, własności RP, mimo naszych interwencji dwustronnych i międzynarodowych, też jest winą rosyjską

— pisał Sikorski pytany przez Samuela Pereirę z „GPC”.

Szef polskiego MSZ przyznał, że nie obowiązuje już dokument zakładający ścisłą współpracę z Moskwą.

Od tamtego czasu Rosja dokonała i dokonuje agresji. Wybrała drogę konfrontacji z całym Zachodem, a więc i z Polską

— przyznał Sikorski.

Były też „smoleńskie” twitty:

To ja konsekwentnie domagam się wraku od min. Ławrowa. A Pan atakuje rząd polski za winy rządu rosyjskiego. Patriotyzm inaczej.

Zaraz się Pan przekona jak wygląda wybuch na rejestratorach lotu MH17. Czy wtedy przeprosicie za lata zamachowej hucpy?

— kpił szef MSZ.

Na końcu Sikorski pozwolił sobie na bezczelną ripostę w odpowiedzi na pytania mec. Hambury, co robi polski rząd, by odzyskać wrak.

Dopytałbym czy rodziny wolałyby wrak, czy odszkodowania. Mogą dojść do wniosku, że brytyjscy prawnicy lepsi od niemieckich

— drwił.

lw, Twitter

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych