Relacja z 50. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Jarosław Kaczyński: "Prawda może zwyciężać w każdej sytuacji"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl

Blogpress, śr., 11/06/2014 - 09:40

Pięćdziesiąty raz jesteśmy tutaj, pięćdziesiąty raz domagamy się prawdy o Smoleńsku, domagamy się tego by ofiary Smoleńska, by prezydent Rzeczpospolitej Lech Kaczyński i tylu innych zostało odpowiednio uhonorowanych, uczczonych - mówił Jarosław Kaczyński podczas marszu pamięci w hołdzie ofiarom katastrofy smoleńskiej.

Po raz pięćdziesiąty Warszawiacy przeszli w marszu pamięci w hołdzie ofiarom katastrofy smoleńskiej. Jak co miesiąc poprzedzała go Msza św. w archikatederze warszawskiej. Na zakończenie marszu krótkie przemówienie wygłosił Jarosław Kaczyński a Anita Czerwińska odczytała apel pamięci w imieniu środowisk związanych z „Gazetą Polską” - pomysłodawców i organizatrorów tej formy upamiętnienia tragedii w Smoleńsku.

Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego:

Pięćdziesiąty raz jesteśmy tutaj, pięćdziesiąty raz domagamy się prawdy o Smoleńsku, domagamy się tego by ofiary Smoleńska, by prezydent Rzeczpospolitej Lech Kaczyński i tylu innych zostało odpowiednio uhonorowanych, uczczonych. Nie wiem ile razy będziemy musieli tutaj przychodzić by te cele zostały zrealizowane. Być może sto, być może i więcej, ale jestem całkowicie pewien, że przyjdzie taki moment w którym te cele będą spełnione. Moment w którym będziemy wiedzieli co się stało, w którym ci, którzy powinni ponieść odpowiedzialność, tę odpowiedzialność poniosą, w którym tu, gdzieś niedaleko, będzie stał pomnik ofiar Smoleńska, w którym także w Warszawie (bo w innych miastach już to bywa) będzie stał pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dzisiaj mamy pięćdziesiąty marsz i dzisiaj mamy szczególny dzień, który powinien napawać nas otuchą. Dzisiaj stało się coś, co biorąc pod uwagę zwykłe polityczne kalkulacje nie mogło się stać. Nie został uchylony immunitet Mariusza Kamińskiego. On o ten immunitet nie walczył, walczył o prawdę i ta prawda, choć to tylko częściowe zwycięstwo, zwyciężyła całkiem niespodziewanie. To pokazuje, że prawda może zwyciężać w każdej sytuacji, że Ten, który jest tam nad nami może wszystko, może uczynić możliwym to, co wydawałoby się całkowicie niemożliwe. Wierzymy w to i dlatego będziemy tu przychodzić. I dlatego, mam taką nadzieję, będziemy (ci którzy tutaj są, ci którzy tutaj bywają, ale także i ci wszyscy na których państwo mają jakiś wpływ) brali udział w tym wielkim przedsięwzięciu, które jest przed nami. Przedsięwzięciu, które powinno zakończyć się głęboką zmianą w naszym kraju, końcem tej, miejmy nadzieję, krótkiej czarnej epoki, która jeszcze ciągle trwa. Ale już dzisiaj błysnęło światło. Ono błyśnie nad Polską, musimy tylko być twardzi, konsekwentni, musimy wbrew wszystkiemu iść tą drogą którą wybraliśmy. A dojdziemy do celu. Dziękuję!

Apel pamięci klubów i redakcji „Gazety Polskiej”:

Po raz pięćdziesiąty spotykamy się w wielu miejscach w Polsce i na świecie by przypomnieć opinii publicznej o tragedii Polaków, którzy 10 kwietnia 2010 r. stracili swojego prezydenta i elitę narodu. Głęboka rana zadana nam ponad cztery lata temu nie może się zabliźnić, gdyż do dzisiaj władze uczciwie nie zbadały przyczyn katastrofy. Cały czas podejmowana jest też walka z pamięcią o zabitych w czasie tragedii w Smoleńsku. Dzisiaj, przypominanie całemu światu o tej zbrodni ma jeszcze inny głęboki sens: musimy uświadomić ludziom, że Polska była jedną z pierwszych ofiar agresji reżimu panującego w Moskwie. Mimo naszej przynależności do NATO i gwarancji bezpieczeństwa nie zapobieżono atakowi na wojskowy samolot z polskim dowództwem państwa i armii na pokładzie. To, że polskie władze nie chciały pomocy państw sojuszniczych, nie zmienia faktu, że Polacy wcześniej czy później o taką pomoc zwrócić się muszą. Atak na samolot prezydenta był atakiem na polskie państwo. Rządzący w Moskwie dostarczyli ostatnio opinii publicznej świata wystarczająco dużo dowodów na to, że są zdolni do każdej zbrodni, nawet do takiej. Tymczasem polskie władze w sprawie wyjaśniania przyczyn katastrofy zaufały im tak jakby to byli nasi najbliżsi sojusznicy. Ta hańba zostanie na elitach władzy już na zawsze.

fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl
fot. Blogpress.pl

Relacja: Margotte i Bernard

Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157644701088927/

Autor

Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv Wesprzyj patriotyczne media wPolsce24.tv

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych