Wosztyl: Detonacje były. To były pojedyncze dźwięki, jakby uderzanie potężną pałką w beczkę

Fot. Andrzej Hrechorowicz, kadr z filmu Anity Gargas "Anatomia Upadku część 2"
Fot. Andrzej Hrechorowicz, kadr z filmu Anity Gargas "Anatomia Upadku część 2"

W Smoleńsku było słychać detonacje — mówi Artur Wosztyl w rozmowie z portalem Stefczyk.info.

Było słychać detonacje. Pytanie, czy to była jedna detonacja, a potem jej echo, czy było więcej detonacji. Tego nie jestem w stanie stwierdzić. Jednak detonacje były. To były pojedyncze dźwięki, jakby uderzanie potężną pałką w beczkę

— relacjonuje to, co słyszał w dniu tragedii smoleńskiej.

Pilot wskazuje, że nie zrobiono nic, czy zweryfikować słowa jego, a także podobne zeznania innych świadków tragedii.

W ocenie rozmówcy Stefczyk.info śledztwo wyjaśniające przyczyny tragedii jest na początkowym etapie.

Jesteśmy na samym początku wyjaśniania przyczyn tragedii smoleńskiej. Jednak z drugiej strony nie oszukujmy się -– nie będzie łatwo o konkretne wnioski, ponieważ nie ma dostępu do dowodów

— wskazuje.

CAŁA rozmowa na Stefczyk.info. POLECAMY!

KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych