Śledztwo smoleńskie. Kontrowersyjne decyzje sędziego z doświadczeniem jeszcze z PRL

fot. "gazetapolska.pl"/ wPolityce.pl
fot. "gazetapolska.pl"/ wPolityce.pl

Sędziowie Izby Wojskowej Sądu Najwyższego uznali, że zaskarżoną decyzję o umorzeniu sprawy niedopełnienie obowiązków przez Wojskową Prokuraturę w Poznaniu rozpatrzy Sąd Okręgowy, lecz nie w innym mieście, np. w Warszawie, lecz także w Poznaniu.

Jak pisze tygodnik „Gazeta Polska” decyzja taka zapadła, gdyż sędziowie uznali, iż w Warszawskim Sądzie Okręgowym orzeka mało sędziów, w Warszawskiej Prokuraturze Okręgowej pracuje zbyt mało prokuratorów, aby wykluczyć, że wszyscy ci ludzie nie kontaktują się ze sobą.

Okoliczności te w odbiorze powszechnym mogłyby wywołać (błędne) przekonanie o braku obiektywizmu orzekających w sprawie sędziów (…)

— „GP” cytuje fragment postanowienia sędziów Izby Wojskowej SN i dodaje, że podobna sytuacja jak w Warszawie panuje także w Poznaniu.

Jak pisze tygodnik przewodniczącym tego składu był sędzia Marian Buliński, który ma – wedle danych gazety – bogatą przeszłość w orzecznictwie. W 2008 r. uniewinnił oficera śledczego z czasów stalinowskich, który znęcał się nad płk. Franciszkiem Skibińskim. W 2011 r. nazwisko sędziego pojawiło się w sprawie uniewinnienia oficera lWP oskarżonego przez IPN o zmuszenie innego oficera do odejścia wojska. Przyczyną mobbingu były praktyki religijne uprawiane przez tego żołnierza. Wcześniej - w PRL Buliński skazywał opozycjonistów solidarnościowych.

Slaw/ „Gazeta Polska”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.