13 wniosków ws. groźnych skazanych

Fot. 	PAP/Jacek Bednarczyk
Fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Do czwartku dyrektorzy zakładów karnych w całym kraju skierowali do  sądów 13 wniosków wobec osadzonych, którzy mogą stwarzać zagrożenie po  wyjściu na wolność.

Skierowanie wniosku o uznanie więźnia za osobę z zaburzeniami psychicznymi stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych umożliwia ustawa o nadzorze nad groźnymi przestępcami, która obowiązuje od 22 stycznia.

Pierwszy wniosek na mocy tych przepisów dotyczył Mariusza T. Kolejną osobą jest Krzysztof W., który w trakcie przerwy w odbywaniu kary za  współudział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym, usiłował zgwałcić 6-letnią dziewczynkę.

Jak powiedział rzecznik dyrektora generalnego Służby Więziennej ppłk Jarosław Góra, wnioski dotyczą skazanych, którzy odbywają karę w  systemie terapeutycznym.

Są to skazani, którzy popełnili przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu lub przeciwko wolności i  nieobyczajności - np. gwałty. Nasilenie zaburzeń psychicznych u tych skazanych w trakcie odbywania kary było tak wysokie, że może zagrażać popełnieniem przestępstwa po odbyciu kary –

dodał. Zaznaczył, że są to osoby, które odbywały karę od kilku do kilkunastu lat więzienia, a ich wypuszczenie na wolność, bez osadzenia w ośrodku lub nadzoru prewencyjnego policji, może skutkować popełnieniem przestępstwa, którego dolna granica wynosi co najmniej 10 lat.

Przygotowując taki wniosek, bierze się pod uwagę cały okres wykonania odbywania kary i dołącza się dokumentację z przebiegu resocjalizacji oraz terapii –

zaznaczył rzecznik. Ustawa, która obowiązuję od 22 stycznia, dotyczy m.in. postępowania wobec sprawców zabójstw i gwałtów, skazanych w czasach PRL na karę śmierci i objętych później amnestią.

Posiedzenie sądu dot. Krzysztofa W. miało odbyć się w piątek. Wiadomo jednak, że nie odbędzie się, ponieważ 19 lutego ma zacząć się obserwacja mężczyzny w Regionalnym Ośrodku Psychiatrii Sądowej w Gostyninie. Może ona potrwać kilka tygodni.

Spośród 85 tys. osadzonych w polskich więzieniach, karę w systemie terapeutycznym odbywa ok. 3 tys. skazanych, m.in. osoby cierpiące na zaburzenia preferencji seksualnych oraz niepsychotyczne zaburzenia psychiczne i upośledzone umysłowo.

W systemie terapeutycznym kary odbywają także osoby uzależnione od narkotyków, alkoholu bądź środków psychotropowych.

O odbywaniu kary w tym systemie decyduje sąd, przy orzekaniu kary więzienia, bądź działająca w zakładzie karnym komisja penitencjarna. W  polskich zakładach karnych funkcjonuje ponad 20 oddziałów terapeutycznych. Ponad 90 proc. osadzonych w ramach tego systemu, to  mężczyźni.

AP/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych