„Niemiecka chemia ma znaczny wkład w budowanie stosunków sąsiedzkich pomiędzy naszymi krajami i narodami. Pamiętajmy o IG Farben, Bayer, Agfa, BASF i wiele innych” – napisał poseł Prawa i Sprawiedliwości Arkadiusz Mularczyk. W ten sposób polityk – nawiązując do innego komentarza – przypomniał haniebną przeszłość niemieckiego przemysłu chemicznego. Aleksander Miszalski – poseł i kandydat KO na prezydenta Krakowa – zamieścił w mediach społecznościowych krótkie nagranie. Przechadza się na nim po Starym Kleparzu z Andrzejem Sikorowskim, rozmawia, robi zakupy. Na jednym z ujęć pojawia się szyld z napisem „chemia niemiecka”.
I właśnie ten kadr skomentował inny kandydat na prezydenta Krakowa – były wojewoda małopolski, a obecnie poseł PiS – Łukasz Kmita.
Oni mają to chyba w genach… Nawet jak idą na zakupy. Kandydat na prezydenta z Platformy Obywatelskiej Aleksander Miszalski wrzucił filmik z wizyty na placu w Krakowie. Pierwszy kadr i… chemia niemiecka. Ja „czuję chemię” do Krakowa. Olek wybiera niemiecką chemię. Wesołych Świąt!
— napisał Kmita.
Do wpisu Kmity odniósł się z kolei poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.
Szanowny Panie @Lukasz_Kmita niemiecka chemia ma znaczny wkład w budowanie stosunków sąsiedzkich pomiędzy naszymi krajami i narodami. Pamiętajmy o IG Farben, Bayer, Agfa, BASF i wiele innych. Wesołych Świąt!
— napisał.
Mularczyk nawiązał do czarnych kart w historii wymienionych firm. IG Farben to niemiecki koncern chemiczny powstały w latach 20. XX w. w wyniku fuzji kilku najbardziej znaczących na rynku firm, m.in. Bayer, Agfa i BASF. Koncern był jednym z inicjatorów zatrudnienia na masową skalę więźniów obozów koncentracyjnych – przede wszystkim Auschwitz. Miał też udziały w spółce produkującej cyklon B. Z koncernem współpracowali również lekarze prowadzący eksperymenty na więźniach.
X/70.auschwitz.org/wikipedia.org/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/686961-chemia-niemiecka-mularczyk-przypomnial-haniebna-przeszlosc